Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Salmonella na imieninach

Redakcja
- Badane są niektóre produkty, które podano w trakcie imienin. Najbardziej podejrzana wydaje się sałatka jarzynowa, ale trudno to jeszcze przesądzić. Objawy, które wystąpiły u chorych - bóle głowy, nudności, biegunka, wysoka temperatura - wskazują na salmonellę. Jest to w tym roku 21 zbiorowe zatrucie w województwie małopolskim, a 19, w którym przyczyną zaburzeń była właśnie salmonella - mówi Stanisław Pawlus, kierujący Działem Higieny Żywności, Żywienia i Przedmiotów Użytku Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie. - W 90 procentach przypadków do zatruć zbiorowych dochodziło na prywatnych przyjęciach (weselach, imieninach, komuniach itp.). Nie zachowywano należytej dbałości przy przygotowaniu potraw (chodzi o warunki sanitarno-epidemiologiczne) i ich przechowywaniu. W tym ostatnim przypadku dochodzenie jest w toku, a być może będą jeszcze osoby chore, gdyż salmonella rozmnaża się do 32 godzin, a początkowe objawy mogą bardziej wskazywać na zagrypienie niż zatrucie pokarmowe. Z tego też powodu w zakładach żywienia zbiorowego (i w wytwórniach) przechowywane są przez dwie doby tzw. próby prokuratorskie potraw (jeśli prowadzone jest żywienie na zamówienie grup). Gdyby wystąpiły ciężkie przypadki zatrucia, a nawet zgonu - to takie próbki są podstawą do tego, by mówić o winie konkretnych osób. Ponieważ zwykle salmonella znajduje się na jajkach lub w jajkach (surowych) przypominam, że w restauracjach czy barach, które nawet mają zezwolenie np. na podawanie tatara, nie można go serwować wycieczkom itp., lecz jedynie indywidualnym klientom - jeśli zamówią. Wtedy jest to na prywatne życzenie konkretnej osoby, na jej ryzyko - jeśli ktoś nie może się obyć bez tatara, w którym jest surowe jajko. Każdy ma "prawo" się zatruć, jeśli chce.

Kieliszeczek może zabić drobnoustrój...

 W imieninowym przyjęciu, które odbyło się w ostatni weekend w jednym z domów w Świątnikach Górnych, brało udział - jak wynika z ostatnich ustaleń - 14 osób. Siedmioro uczestników zachorowało, a sześć osób trafiło na oddziały zakaźne szpitali w Krakowie i Myślenicach. Piętnastym uczestnikiem imprezy była prawdopodobnie salmonella.
 W przypadku zatruć zbiorowych, które wystąpiły w restauracjach czy stołówkach - ich właścicieli może czekać kara nawet do 5 tysięcy złotych, wydawane są decyzje o unieruchomieniu placówki, a w ostatnim czasie odszkodowań dochodzą też zatrute osoby oraz kasy chorych (refundacja kosztów leczenia). Podtrucie gości na imieninach czy weselu w prywatnym domu - nie niesie za sobą takich skutków dla organizatorów przyjęcia, choćby zachorowało kilkadziesiąt osób.
 _- Czy można się ustrzec zatrucia? Z pewnością należy unikać wyrobów, w których zostały użyte surowe jaja lub surowe mięso, a także takich, które łatwo się psują (na przyjęciu leżą godzinami na stole, w cieple). Z naszych obserwacji wynika też, że zatruciu ulegają w większości osoby, które nie piły alkoholu. Oczywiście nie namawiam do jego nadużywania, upijania się, ale kieliszeczek może czasami zabić drobnoustrój. Dobrze byłoby też dodać do tortowej masy jajecznej kieliszek alkoholu. Jeśli chodzi o dzieci - to warto zwracać baczną uwagę, na to co jedzą, gdyż zwykle one stanowią dużą grupę zatrutych - _mówi Stanisław Pawlus.

(J.ŚW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski