Skowronki, szpaki, czajki, kosy. Baza pokarmowa kurczy się w oczach. Maleje z każdym nowym milimetrem białego puchu.
Ze zmrożonej gleby żaden ptak już nie wydłubie ani ziarna chwastów, ani tym bardziej zimujących owadów. O przeżyciu decyduje zapas tłuszczu, którego po dalekiej podróży nie mają zbyt wiele. Chyba że przez kilka ciepłych dni zdołały najeść się do syta.
Przetrwanie może zapewnić przytulne ukrycie, które zasłoni od wiatru, lub szybka przeprowadzka do miasta, gdzie cieplej i łatwiej o jedzenie.
A miało być tak pięknie! Tydzień z letnimi temperaturami. Topniejący śnieg. Rzeki uwolnione z lodowego pancerza. Każdy ptak, który wrócił wcześniej, miał w prezencie dostać najlepsze miejsca na gniazdo i premię w postaci wydania dodatkowej partii potomstwa.
Tym razem przyroda powiedziała: sprawdzam. Ot, pech. Czy może raczej samo życie.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?