Shiba inu - japoński samuraj

Champion Polski S'Hana z hodowli Matagiinu.pl i trzymiesięczny Rippo, którego panią jest Agata Budziszewska

Słowo "shiba" znaczy mały, "inu" to pies. Jednak "shiba" oznacza także poszycie, listowie, krzewy i dlatego nazwę shiba inu można tłumaczyć jako "pies do polowań w zagajnikach". Środowiskiem shiby były górzyste obszary nad brzegami Morza Japońskiego, gdzie psy te wykorzystywano do polowań na drobną zwierzynę i ptaki, ale także jako nieustraszonych pogromców byków i niedźwiedzi. To jedna z najstarszych ras psów japońskich. Dziś shiba inu są numerem jeden wśród japońskich psów do towarzystwa. Ten niewielki piesek (w kłębie osiąga 38,5-41,5 cm, suki: 35,5-38,5 cm; waga około 10 kg) uważany jest za najwierniejszego towarzysza człowieka i cenny okaz japońskiej przyrody, któremu w Kraju Kwitnącej Wiśni wystawiono nawet pomnik. - Te inteligentne psy są wielkimi indywidualistami - mówi Lilianna Rozmysłowicz, właścicielka domowej hodowli psów w Białymstoku Matagiinu.pl. - Można powiedzieć, że ich charakter to mieszanka szpica, teriera i kota. Po szpicu shiba jest przyjaźnie nastawiony do ludzi, z teriera wziął twardość, nieustępliwość i pracowitość we wszystkim, co robi, natomiast kota przypomina swoją cierpliwością i zwinnością na polowaniach oraz niezależnością. Shiba inu to pies pewny siebie, zazdrosny, zaborczy i uparty.

Jak podkreśla Lilianna Rozmysłowicz, charakter shiby najlepiej oddaje słowo "moje": moje jedzenie, moje zabawki, mój dom, mój człowiek, mój świat!

Agata Budziszewska, właścicielka 3-miesięcznego szczeniaka o rodowodowym imieniu Rippa-na (na co dzień Rippo) już zauważyła mocny charakter swego pupila. - Łatwo się uczy, ale nie zrobi nic, jeśli nie widzi w tym swoich korzyści. Nie jest przytulanką do głaskania, woli zabawę i konkretną pracę. Trzeba poświęcać mu dużo czasu, ale jednocześnie nie jest absorbujący, sam potrafi zorganizować sobie zajęcie.

Pomysłowość shiby w organizowaniu rozrywek potwierdza Lilianna Rozmysłowicz. - Shiba jest bardzo aktywny, sprytny i wesoły. Wynajduje sobie różne zabawki, jest też bardzo ciekawski, potrafi np. cały dzień siedzieć w oknie i obserwować, co się dzieje na ulicy, godzinami cierpliwie czeka przy norze szkodnika. Ten mały myśliwy przepędzi nawet kreta z ogrodu. Silny instynkt łowiecki sprawia, że - zwłaszcza na spacerze w lesie - nie powinniśmy spuszczać shiby ze smyczy. Lubi dzieci, nie lubi jednak hałasu, dlatego od hałaśliwych dzieci ucieka.

Dla shiby nieważne są warunki, w których mieszka. Najważniejsze, żeby miał swój kąt i bliski kontakt z człowiekiem. Cena szczeniaka: 2,5-3 tys. zł.

Dorota Dejmek