– Kontuzja Jakuba Sypniewskiego sprawiła, że w bramce potrzebny był młodzieżowiec. Robert dostał swą szansę i wykorzystał ją w prawie stu procentach – mówi szkoleniowiec krakowian Krzysztof Szopa.
Czy to oznacza, że w następnych meczach to właśnie Błąkała stanie między słupkami?
– Jeśli ktoś daje sygnał, że jest gotowy stanąć w bramce na dłużej, to trzeba się tylko z tego cieszyć – mówi trener Szopa.
Ucieszył go także gol Marcina Siedlarza, dla którego było to pierwsze trafienie w barwach Garbarni od 18 maja 2013 roku (rundę jesienną spędził w I-ligowej Flocie Świnoujście, w której zagrał zaledwie kilka minut). W przerwie spotkania został jednak zmieniony. Dlaczego?
– Marcin miał na koncie żółtą kartkę, a mógł dostać drugą. Poza tym w ostatnich tygodniach dochodził do siebie. Uznałem więc, że lepiej będzie, jeśli wejdzie za niego zdrowy gracz – wyjaśnia trener „Brązowych”.
W niedzielę Garbarnia zagra na boisku Pelikana Łowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?