Na to spotkanie "Piwosze" wybierają się w nie najlepszej sytuacji. Od dziewięciu meczów nie zaznali smaku zwycięstwa.
- Czas w końcu się przełamać. Drużynie potrzebne jest spotkanie, w którym wykorzysta swe sytuacje. Skuteczność to nasza bolączka. Nad tym pracowaliśmy na treningach. Odbyłem też rozmowy z zespołem, żeby wzmocnić go psychicznie. Piłkarze mają świadomość, że potrafią grać na określonym po- ziomie. Muszą to udowodnić - mówi opiekun brzeskiej drużyn.
Dziś "Piwosze" zmierzą się z ósmą drużyną drugiej ligi.
- To bardzo dobry zespół. W konfrontacji z nim nie stoimy na straconej pozycji. Nasz cel to przywiezienie punktów - dodaje Siekliński.
Ostatnie słabe wyniki "Piwoszy" w klubie nie spowodowały nerwowych ruchów. - Zaprzeczam pojawiającym się plotkom o mojej dymisji. Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale zespół walczy - informuje trener Siekliński.
Do Stalowej Woli drużyna wybiera się bez kontuzjowanych Roberta Błąkały i Arkadiusza Garzeła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?