I byłyby tylko ciekawostką, znaną jedynie wąskiej grupie biologów i fanów krzyżówek, gdyby nie feralna zdolność zatruwania wody toksynami.
Jeśli sinic jest niewiele, nic nikomu nie grozi. Jeśli pojawią się w większej liczbie, wytrują ryby. Nawet morskie ssaki, połykając wodę z sinicami, mogą poważnie zachorować. Podobnie ludzie. Masowy zakwit sinic oznacza zakaz kąpieli i nici z szukania ochłody w wodzie.
Dla żyjących z turystyki kurortów to finansowa katastrofa. Do tej pory biolodzy byli pewni, iż rozwój niebezpiecznych mikrobów wywołuje użyźnienie wody ściekami; np. fosforany z proszków do prania działają na wodne rośliny niczym najlepsza odżywka. Swoje robią spłukiwane deszczem resztki nawozów sztucznych.
Niedawno odkryto jednak zastanawiający fakt masowego rozwoju sinic w jeziorach alpejskich, wokół których nie ma ani śladu domów i pól uprawnych. Kolejna żółta kartka od przyrody? Ciekawe, kiedy dostaniemy czerwoną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?