Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sintra królów

Redakcja
Sintra - pałac królewski
Sintra - pałac królewski
Serra de Sintra porastają bujne lasy dębów korkowych, pinii, eukaliptusów, cedrów. Nad oceanem masyw ten kończy się urwistym przylądkiem Cabo da Roca, gdzie "ziemia się kończy, a morze zaczyna". Klimat jest tu przyjemny, a dostatek opadów sprzyja wegetacji podzwrotnikowych krzewów i endemicznych roślin. Na wysuniętym najdalej na zachód skrawku Europy czuje się oddech Atlantyku - rześki, świeży, pachnący oceanem.

Sintra - pałac królewski

PORTUGALIA. Miasteczko rozłożyło się wśród skał, w labiryncie wąwozów i przepaści

Miasteczko Sintra rozłożyło się wśród skał, w labiryncie wąwozów i przepaści, przez co teren w nim to wznosi się, to stromo opada. Chłodne - w miarę - lata i słoneczne, łagodne zimy sprawiały, że w rozsławionej przez pisarzy okolicy portugalska arystokracja wznosiła wille otoczone bujną roślinnością ogrodów i starannie rozplanowanych parków.

Dużo wcześniej, bo na początku monarchii, ten niepowtarzalnie piękny zakątek pośród zalesionych jarów i źródeł czystej wody upodobali sobie królowie Portugalii, wznosząc ponad Sintrą letnią rezydencję. O wyborze przesądziło odosobnione jej położenie i klimat o wpływach oceanu, dający władcom wytchnienie w czasie, gdy Lizbona omdlewała w ekstremalnych temperaturach lata. Tak powstał Paco Real, jeden z najciekawszych zabytków Portugalii, siedziba rodzin królewskich niemal do końca monarchii w 1910 r.

Wpierw w jego miejscu w VIII w. stała rezydencja arabskich sułtanów, w ramach rekonkwisty zdobyta i zburzona w 1147 r. przez króla Portugalii Alfonsa I. Budowę nowego pałacu w XIII w. zapoczątkował Dionizy I, w następnych wiekach był on sukcesywnie powiększany, zaś ostateczną formę i połączenie stylu gotyckiego z mudejar i manuelińskim nadali mu królowie: Jan I (1356 - 1433), założyciel dynastii Avis, i Manuel I Szczęśliwy (1469 - 1521). Ten drugi, zafascynowany odkrywczymi wyprawami i zamorskimi podbojami Portugalii, wyposażył architekturę pałacu w typowe dla tzw. manuelińskiego stylu fantazyjne zdobienia i naturalistyczne formy. Budowli przydano wówczas m.in. mudejarowe podwójne okna sklepione zawile rzeźbionymi łukami.

W widzianej ze wzgórz starej Sintrze uwagę przyciągają dwa dziwaczne, nad wyraz wysokie stożkowe kominy. Górują nad bryłą królewskiego pałacu, budowlą z zewnątrz dość surową, za to w środku będącą czystą fantazją z dominacją rzadkiej na terenie Portugalii sztuki mauretańskiej. Zaszczepiona przez przybyłych z Hiszpanii w XV w. muzułmańskich budowniczych, sztuka ta wzbogaciła pałac we wszechobecne azulejos. Wielobarwne płytki upiększają więc okna i portale, ocienione dziedzińce, małe ogrody i będące dziełem mauretańskiego geniuszu niewielkie patia.

Ogromne kuchnie zbudowano w XV w. jako oddzielną część zespołu pałacowego, co miało zapobiec rozprzestrzenianiu się w nim dymu i ognia. Ciekawostką w nich są wysokie sufity zwężające się ku górze i tworzące w ten sposób gigantyczne, okopcone wyloty 33-metrowych kominów. Umieszczone tuż pod nimi potężne rożna podczas uczt w sezonie łowieckim pracowały pełną parą, a z czasem do kuchennego wyposażenia dodano jeszcze dwa wielkie, oddzielnie stojące piece.

Głównym elementem zdobniczym pałacu są ceramiczne płytki, których większość wykonano w Sewilli na specjalne zamówienie Manuela I, ale też przepiękne drewniane stropy w stylu mudejar, jak ten w najstarszej i największej Sala dos Cisnes (Sala Łabędzi). Podzielony na ośmioboczne panele drewniany sufit pokrywają wizerunki dwudziestu siedmiu śnieżno-białych łabędzi, a co ciekawe - każdy ptak uwieczniony został w innej pozie. Za czasów Manuela I w sali tej odbywały się najważniejsze uroczystości: spotkania ambasadorów, bankiety, uczty. Według Damiao de Gois, który pisał kronikę jego panowania, w każdy dzień świąteczny gościły w niej tańce i muzyka Maurów, a król chętnie brał w nich udział.
Równie oryginalny w zamyśle jest sufit Sala das Pecas (Sala Srok) z uwidocznionymi na nim 136 ptakami, mającymi odpowiadać liczbie dam dworu, które plotkowały niczym gadające sroki. Pokrycia ścian płytkami azulejos dokonano na początku XVI w., a z tego samego okresu pochodzi kominek z kararyjskiego marmuru - dar papieża Leona X dla Manuela I. W sali tej w 1885 r. Luís I wydał bankiet na cześć Hermenegilda Capelo i Roberta Ivensa, odkrywców i badaczy kontynentu afrykańskiego, również w niej podejmowano niemieckiego cesarza Wilhelma II.

Z każdym pałacowym pomieszczeniem wiąże się jakaś opowieść, każdy mebel ma historię, każdy element zdobienia został celowo wybrany. Wnętrz nie można fotografować, lecz turyści w tym względzie jakoś sobie radzą, i w obliczu piękna okazałej Sala das Armas (Sali Herbów) z XVI w. niemal każdy odruchowo sięga po aparat. Jej kasetonowy sufit przyciąga uwagę bardziej niż inne. Złocone sklepienie zdobią jelenie podtrzymujące godła heraldyczne króla Manuela, jego synów oraz siedemdziesięciu dwóch najważniejszych rodów szlacheckich Portugalii. Niższe części ścian obłożono błękitnymi płytkami o tematyce sielankowej i myśliwskiej. Patrząc na zachód, z okien tego bodaj najciekawszego pomieszczenia na piętrze można zobaczyć ocean.

W miejscu dawnego meczetu Dionizy I urządził królewską kaplicę. Oryginalny strop z początku XIV w. otrzymał symetryczny wzór z drewna dębowego i kasztanowego, zaś podłogowa ceramiczna mozaika ozdobiona została wzorami mauretańskimi. Widoczne tu i ówdzie na ścianach freski są pozostałością oryginalnych malunków z XV w. Z kaplicą sąsiaduje wyglądająca nader ubogo mała komnata. W niej to król Alfons VI przez osiem lat był więziony przez brata, który po śmierci nieszczęśnika zawłaszczył jego koronę i... żonę.

Jedną z ciekawszych wydaje się też Sala dos Arabes (Sala Arabska) - pierwotnie sypialnia króla Jana I - która dekoracje azulejos otrzymała za sprawą Manuela I. Jej ściany ozdobiono geometrycznym wzorem płytek, tworzącym trójwymiarowe złudzenie optyczne, a z umieszczoną pośrodku fontanną sala do złudzenia naśladuje sułtańskie komnaty.

Warte obejrzenia są sala audiencyjna zwana Sala de Dom Sebastiao i Sala das Sereias (Sala Syren), gdzie obramienie drzwi tworzą XVI-wieczne płytki ceramiczne z zawiłą arabeską. Szkoda tylko, że w otoczone murem bajkowe ogrody Jardim da Preta można wejrzeć wyłącznie z okien pałacu.

W średniowieczu budowano tak solidnie, że Paco Real przetrwał trzęsienie ziemi w 1755 r., choć zburzyło ono Lizbonę. Odrestaurowany w 1940 r. pełni rolę narodowego muzeum, a cała Sintra, uznana przez UNESCO za Cultural landskape, od 1995 r. pozostaje pod jej opieką.

W niewielkiej Sintrze spotyka się piękno wszelakiego rodzaju: samopas rosnące lasy z pielęgnowanymi ogrodami, dzikie krynice z ujarzmionymi w ulicznych fontannach źródłami, kamienny surowy gotyk z fantazyjną architekturą romantyzmu. Czy trzeba dodać, że zestawienie tych elementów stało się w niej wyjątkowe!

Krystyna Słomka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski