Skalscy radni twierdzą, że przewodniczący złamał prawo. Zmieniał uchwałę po przegłosowaniu. Sprawa trafiła do prokuratury

FLESZ - Koronawirus mniej groźny niż grypa?

Chodzi o plan pracy Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej, który zatwierdzony uchwałą z 28 stycznia 2020 roku. Częścią tej uchwały był załącznik z planem pracy. Radni uchwalili dokument, którego ostatni akapit zawierał informacje, że komisja będzie się zbierała cyklicznie, comiesięcznie i po tych słowach były jeszcze dwa zdania: „Przedstawiony Plan Pracy Komisji Rewizyjnej jest planem ramowym. W razie zaistnienia istotnych okoliczności Przewodniczący Komisji może wprowadzić zmiany w Planie Pracy.”

- Ktoś sobie pozwolił usunąć te zapisy z załącznika uchwały, a uchwały przegłosowanej nikomu nie wolno zmieniać - oburzał się randy Robert Błachno.

- Ja zdecydowałem o zmianie - przyznał na ostatniej sesji Krzysztof Sobczyk przewodniczący Rady Miejskiej w Skale. Dopiero po zmianie wysłano ją do zaopiniowania przez nadzór prawny wojewody.

Radny Krzysztof Kasperczyk podkreślał, że to była uchwała przyjęta z załącznikiem jako integralną częścią i zmiana tego jest niedopuszczalna i karygodna.

Radca prawny gminy Skała uznał, że istnieje możliwości ingerencji w tekst, takiej która prostuje pewne omyłki. A radny Kasperczyk zaznaczył, że w statucie jest zapis, że przewodniczący może prostować oczywiste omyłki za pomocą specjalnych obwieszczeń.

Sekretarz gminy Grażyna Koprowska tłumaczyła, że wykreślony zapis nie powinien znaleźć się w tej uchwale, więc poinformowano przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, że zostanie zmieniona. - Otrzymałem tę informację, ale ja nie mogę dokonywać zmian i nie konsultowałem tego z członkami komisji - mówił Tomasz Litewka, przewodniczący Komisji Rewizyjnej.

W tej sprawie zostało złożone zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście Wschód. Radny Krzysztof Kasperczyk poinformował, że zgłaszający podejrzewają, że to przestępstwo polegające na przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego jakim jest przewodniczący i niedopełnienie obowiązków. Przygotowano też pismo do wojewody informujące o sytuacji.

Tymczasem przewodniczący Sobczyk na ostatniej sesji ponownie wprowadził tę uchwałę pod obrady. Były wątpliwości, czy głosować uchwałę takiej samej treści, jaka jest już opublikowana w Biuletynie Informacji Publicznej. Uchwała została podjęta, ale z 15 radnych 5 nie brało udziału w tym głosowaniu.

Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, który opiniuje uchwały gminne mówi, że uchwała zmieniona przez przewodniczącego jest wadliwa. - Przewodniczący nie ma takich uprawnień. Nie znam okoliczności tej zmiany, ale w takich sytuacjach może być podejrzenie o fałszowaniu dokumentów - mówi dyrektor Chrapusta.