Protestujący przed teatrem oświadczyli, że sztuka obraża ich uczucia religijne i odzwierciedla wartości dekadenckiego Zachodu. Tłum niósł flagi i patriotyczne transparenty. Niektóre z nich przedstawiały prezydenta Władymira Putina. – Prawosławne chrześcijaństwo jest fundamentem wielkiej kultury rosyjskiej – powiedział jeden z protestujących.
Reżyser spektaklu Teofil Kuljabin tytułowego bohatera opery uczynił nie rycerzem i śpiewakiem, jak miało to miejsce w oryginale, ale reżyserem filmu erotycznego pt. „Grota Wenus”. Główną postacią jest Jezus Chrystus, który oddaje się przyjemnościom w grocie z półnagą Wenus.
Już w styczniu miejscowy metropolita Tichon zarzucał artystom, że przedstawienie uderza w wartości chrześcijańskie. Złożył nawet doniesienie do prokuratury. Duchowny dopiął swego – wszczęto śledztwo, a sprawą zainteresowało się rosyjskie ministerstwo kultury.
Kontrowersje wokół „Tannhausera” nasilały się w ostatnich tygodniach, a wielu artystów stanęło w obronie nowej wersji. Sam reżyser podkreślał, że jest to współczesna interpretacja, która ma przybliżyć widzom XIX-wieczną operę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?