Nie ma wątpliwości, że jest potrzebne dalsze przeciwdziałanie zanieczyszczeniu powietrza. - Po konsultacjach społecznych mamy jednak obawy, że opracowany program zostanie mocno okrojony, a dotacje na jego realizację zmniejszone do minimum - mówi Łukasz Kurlit, współtwórca Skawińskiego Alarmu Smogowego. Przedstawiciele tego ruchu społecznego uważają, że gmina powinna przeznaczyć na walkę ze smogiem 1,5 proc. rocznego budżetu gminy.
- Wyliczamy, że byłoby to 2,7 mln zł. Dzięki temu można wymienić 460 starych palenisk, które są jedną z głównych przyczyn zanieczyszczenia powietrza. Drugim źródłem zanieczyszczenia jest ponadnormatywna emisja z zakładów przemysłowych, z którą też chcemy walczyć - mówi Kurlit. Na tych dwóch działaniach chce się skupić SAS i to ujął w programie walki ze smogiem.
Podczas sesji - zaplanowanej na dziś na godz. 16 w Pałacyku Sokół - okaże się, czy program zostanie okrojony, czy rozszerzony o dodatkowe działania np. czyszczenie ulic lub projekty edukacyjne dla mieszkańców gminy. - Obawiamy się, że program zostanie rozmyty przez dodatkowe działania i na zaproponowane przez nas konkrety będzie mniej pieniędzy - mówią członkowie SAS.
Programy związane z walką ze smogiem w gminie Skawina wdraża wiceburmistrz Tomasz Ożóg. Zaznacza, że władze współpracują ze skawińskim alarmem i mają ten sam cel - poprawę powietrza. - Przyjmowany program trzeba przedyskutować i posłuchać wszystkich, którzy mają pomysły na walkę ze smogiem. Nadzwyczajną sesję organizujemy dlatego, że temat jest ważny dla nas wszystkich - mówi Ożóg.
WIDEO: Radny miejski Łukasz Wantuch prezentuje możliwości drona z czujnikiem do wykrywania palenia śmieciami w kominkach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
