Skawina. Szkoła naprawia maturalny błąd. Kilku uczniów nie pisało matury, bo mieli podaną złą godzinę rozpoczęcia egzaminu

FLESZ - Polacy pracują najciężej w Europie

Chodzi o egzamin z 17 maja - pisemną maturę z historii na poziomie rozszerzonym miały w skawińskim technikum pisać cztery osoby. Na godz. 9 rano przyszedł jeden uczeń i rozpoczął egzamin. Matura mogła się odbyć, bo frekwencja wyniosła 25 proc. Natomiast kolejne trzy osoby - uczniowie innej, równoległej klasy maturalnej, które wybrały rozszerzoną historię, pojawiły się w szkole na godz. 13.30.

To błąd szkoły. Przygotowany harmonogram sprawdzały trzy osoby i błąd nie został zauważony. Ja, jako dyrektor, jestem za niego odpowiedzialna. Nie uchylam się od tego, przeprosiłam uczniów i ich rodziców. Ubolewam nad tą sytuacją i jeszcze w poniedziałek w obecności tych maturzystów zaczęliśmy procedurę wyznaczenia dodatkowego terminu matury dla nich - mówi Krystyna Jędrzejczyk, dyrektor Zespołu Szkół Techniczko-Ekonomicznych w Skawinie.

Dyrekcja szkoły w porozumieniu z Okręgową Komisją Egzaminacyjną w Krakowie zabiegała o kolejny termin egzaminu. Uzyskaliśmy informację, że wniosek szkoły został zaakceptowany. Jest znany nowy termin egzaminu z historii na poziomie rozszerzonym. Uczniowie ze skawińskiego ZST-E będą mogli go pisać 16 czerwca o godz. 9.

Terminy matur znane były od września, widniały na stronie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, do której uczniowie mają dostęp za pomocą loginu i hasła. Maturzyści powinni sprawdzić w systemie harmonogram egzaminów, ale w błąd wprowadziła ich informacja na stronie szkoły. Jeden z uczniów ten harmonogram sprawdził, kolejnych trzech pokierowało się informacją ze strony internetowej szkoły. Nikt nie zwrócił uwagi na błąd. Uczeń, który przyszedł na egzamin o właściwej porze, jest z innej klasy, a trójka pozostałych z innej. Nie wymienili się informacjami, co do rozbieżnych terminów podanych w systemie CKE i w harmonogramie szkolnym.

Dyrekcja szkoły dwa razy przepraszała za błąd, telefonowała do uczniów i rodziców przekazując także informacje o nowym terminie egzaminu. Jak dowiedzieliśmy się, uczniowie i ich rodzice tę przykrą sytuację przyjęli ze zrozumieniem.

Dostaną świadectwa szkolne w maju, tak jak wszyscy uczniowie i będą mieli szansę uczestniczyć w rekrutacji na studia - mówi dyrektor szkoły Krystyna Jędrzejczyk.