Skawinka będzie obchodzić jubileusz 90-lecia

Jeszcze pół roku temu wszystko wskazywało na to, że nie poradzi sobie z zadłużeniem do jakiego doprowadził zarząd pod kierownictwem Piotra Pyki. Od 2009 r. ratować go próbował nowy skład kierowany przez Adama Woźniczkę. Mimo spłacenia wielu tysięcy należności, nie udało mu się go utrzymać, a działacze mieli żal do władz gminy o brak wsparcia. Z powodu zadłużenia nie mogła ona przyznać klubowi dotacji i zgodzić się na kontynuowanie umowy na dzierżawę stadionu.

Upadłość Skawinki wydawała się przesądzona i sceptycy twierdzili, że nie dotrwa on do przypadającego w przyszłym roku jubileuszu 90-lecia.

Jednak sympatycy klubu postanowili nie dopuścić do jego likwidacji. W czerwcu wybrali nowy zarząd na czele którego stanął Krzysztof Janusz. - Obie strony popełniły błędy, ale najważniejsze, że dla dobra sportu udało się przełamać bariery i doprowadzić do współpracy - podkreśla prezes Janusz.

TKS liczy na 30 tys. zł pomocy z gminy na zakończenie sezonu piłkarskiego. Jak powiedział nam burmistrz Adam Najder, gmina po pierwsze nie ma prawnych możliwości dotowania klubu, nie może robić precedensu, a ponadto nie ma na to pieniędzy. - Jednak nie pozostawiliśmy klubu bez pomocy - zapewnia burmistrz i wymienia wsparcie o dwukrotnie większej wartości, niż wnioskował prezes. Gmina m.in. umorzy TKS-owi podatek od nieruchomości za ostatnie trzy lata. Nierozliczoną dotację w wysokości 29 tys. zł. rozłoży klubowi na 96 rat płatnych przez osiem lat. Wycofa wniosek do komornika o egzekucje należności.

Po tej pomocy TKS będzie mógł ubiegać się o przyznanie grantu na swoją działalność w 2012 r.

(EKT)