Tyle zapłacono za sklonowanie brytyjskiego jamnika w południowokoreańskiej firmie. Tanio, gdyż pierwszy sklonowany zwierzak – owieczka Dolly – przyszedł na świat po trzystu chybionych próbach i kosztował miliony funtów. To się nazywa postęp. Choć od narodzin Dolly upłynęły prawie dwie dekady, metoda wciąż sprawia niespodzianki.
Żywe klony zazwyczaj rodzą się po wielu nieudanych próbach. Bywają obciążone wadami genetycznymi i częściej chorują. Prawie natychmiast zaczęto spekulować o klonowaniu człowieka. Plotkowano o sobowtórze, którego zamówił jeden z miliarderów. Niestety, gdyby nawet kopia była udana i absolutnie zdrowa, to nigdy nie odziedziczy po oryginale najważniejszej rzeczy: pamięci.
Prawdę mówiąc, klonowanie ludzi jest już tylko kwestią czasu. Wszystko, co potrzebne leży na stole. Technologia. Banki komórek. Matki surogatki za grosze. Wszystkie granice etyczne przekroczone. Moralne tabu złamane. To na co jeszcze czekać?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?