MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skrócony pojedynek

PIET
SPARING IV-LIGOWCA. Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska - Tuchovia Tuchów 0-2 (0-1)

Bramki: Kucharzyk 18, 69.

Dąbrovia: Płaneta - Tapa, Kijowski, Trędota, Cielczyk - Wróbel, Ogara, Rzepka, Minor - Chwałek, Czyż oraz M. Białas, Siąkała, Mroczkowski, Mędala, D. Wiśniowski.
Tuchovia: Mleczko - Masłoń, Różycki, Rzońca, W. Wiśniowski - Stachoń, Ustjanowski, P. Ludwa, Orlik - Kucharzyk, Okaz oraz B. Grzebień, Sobol, Ogiela, Ł. Ludwa, Wantuch, Igielski, Jaśkiewicz.
Mecz rozegrano na boisku tarnowskiego Tamelu. W pierwszej połowie spotkania V-ligowcy dotrzymywali kroku grającym o klasę wyżej tuchowianom, dwukrotnie bliscy byli nawet zdobycia bramek, lecz po uderzeniu z rzutu wolnego w wykonaniu Ogary piłka trafiła w poprzeczkę, natomiast strzał Minora w kapitalnym stylu obronił Mleczko. - W meczach z Tuchovią, jak zwykle, gramy jak równy z równym, jednak wysoko je przegrywamy. Dzisiaj historia się powtórzyła, nie straciliśmy wprawdzie zbyt wielu bramek, ale spora w tym zasługa sędziego, który nie wiadomo dlaczego zakończył mecz siedem minut przed upływem regulaminowego czasu gry - powiedział po meczu trener Dąbrovii, Jacek Ćwik.
W drugiej odsłonie dąbrowianie także byli bliscy strzelenia gola, jednak po mocnym strzale Ogary, Mleczko zdołał sparować piłkę na poprzeczkę. Mecz fatalnie zakończył się dla obrońcy Dąbrovii - Cielczyka, który w końcówce pierwszej połowy, po ostrym wejściu Stachonia, doznał urazu nogi i musiał opuścić plac gry. W zespole z Dąbrowy Tarnowskiej zaprezentował się 18-letni obrońca Ikara Odporyszów - Jarosław Tapa, który w rundzie wiosennej ma występować w drużynie prowadzonej przez trenera Ćwika.
Tuchovia, mimo że wystąpiła bez kontuzjowanych Steca (naciągnięta pachwina) i Dobrowolskiego (naciągnięty mięsień dwugłowy) oraz będących w pracy Żydowskiego i Ślusarskiego, szczególnie w drugiej połowie, była zespołem wyraźnie lepszym. - Martwią mnie kontuzje naszych podstawowych zawodników, mam jednak nadzieję, że obaj będą gotowi do gry w inauguracyjnym meczu rundy wiosennej - stwierdził trener Tuchovii, Zbigniew Kordela.
(PIET)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski