Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślimaki

Grzegorz Tabasz
Przyroda. Mglisty ranek tuż po ciepłym deszczu. Powietrze ciężkie od mokrej wilgoci. Jeśli ślimaki mogą wróżyć koniec zimna, to mam dobrą wiadomość: wreszcie nadchodzi prawdziwa wiosna.

Na kamiennym ogrodzeniu zapuszczonego ogrodu kłębiły się ślimaki. Wstężyki, ślimaki ogrodowe i pewnie winniczki. Zbyt drobne, by nazwać je po imieniu. Nie większe niż dziesięciogroszowa moneta. Prześwitujące muszelki, delikatne, mięciuteńkie ciałka. Jak to mięczaki…

Całe towarzystwo kłębiło się radośnie i pełzało bynajmniej nie w ślimaczym tempie. Na kamieniu wielkości szkolnego zeszytu naliczyłem blisko dwadzieścia okazów. Cały murek mierzył ze dwadzieścia metrów. Tysiące zwierzaków! Ślimaczy raj! Największą radość sprawił mi widok świdrzyka.

Miniaturowy ślimak o wąskiej i długiej muszli, przypominającej kształtem włoskie lody w ekstremalnie długiej wersji. Tyle tylko, że wielkości połowy zapałki.

W okolicach Krakowa częsty, w Sądeckiem rzadko spotykany. Godzinę później ślimaki zniknęły niczym kamfora. Znalazłem je na spodzie liści pokrzyw. Zaczęło się wielkie żarcie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski