Słomniki. Gdy policjanci zajrzeli do samochodu, dowiedzieli się dlaczego kierowca uciekał

W piątek, 2 lutego, policjanci z komisariatu w Słomnikach usiłowali zatrzymać kierowcę przejeżdżającej przez miasto z nadmierną prędkością toyoty. Kierujący nie zatrzymał się jednak na ich wezwanie i zaczął uciekać. Podczas pościgu wjechał na przypadkową posesję, zamknął samochód i zaczął uciekać na piechotę. Zrobił to na tyle skutecznie, że policjanci nie zdołali go złapać. Został mimo to rozpoznany i zatrzymany niedługo później, gdy pojawił się na miejscowym przystanku, udając pasażera.

W porzuconej przez mężczyznę toyocie, w schowku przed siedzeniem pasażera, policjanci znaleźli paczkę, zawierającą prawie kilogram haszyszu. Poza tym okazało się, że zatrzymany prowadził samochód wbrew sądowemu zakazowi prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Rafał D. jest podejrzany o to, że posiadał znaczną ilość środków odurzających (979,2 gramy haszyszu) i zamierzał wprowadzić je do obrotu. Ciąży na nim również zarzut niezatrzymania się na wezwanie kontrolujących policjantów i podjęcie ucieczki. Naruszył również zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez Sąd Rejonowy dla Krakowa - Krowodrzy.

Podczas składnia wyjaśnień wyjaśnieniach podejrzany częściowo przyznał się do winy. Oświadczył, iż narkotyki posiadał na własny użytek.

Sąd Rejonowy w Miechowie na wniosek Prokuratury umieścił Rafała D. w areszcie na trzy miesiące.

Jak alkohol działa na nasz organizm. Ostrzegamy kierowców