– Nie wiem, co się z nami dzieje, mamy jakiegoś pecha czy niefart. Od prawie pół roku nie wygraliśmy meczu (ostatni raz Kolejarz zwyciężył 21 września w Brzesku – przyp. red.). Gdy mamy już zwycięstwo niemal w kieszeni i ogromną szansę na przełamanie się, tracimy bramkę w 94 minucie po __stałym fragmencie gry. To jest skandal, nie możemy tracić takich bramek, gdyż wtedy nigdy nie zdobędziemy trzech punktów – mówił zdenerwowany pomocnik Kolejarza Wojciech Trochim.
Niecieczanie mieli z kolei mały problem w środku boiska, ze względu na uraz mięśnia dwugłowego nie zagrał bowiem słowacki gracz Vojtech Horvath.
– Urazu doznałem w czasie meczu z Dolcanem. Początkowo wydawało mi się, że to nic groźnego, niestety, na treningu przed meczem z Kolejarzem mięsień znów się „odezwał”. Wczoraj byłem w Krakowie u doktora Bogusława Bobrowskiego, który zalecił mi dwa-trzy tygodnie przerwy w treningach. Mam nadzieję, że szybko wyleczę uraz, nie chcę bowiem, by praca jaką wykonałem w zimie, poszła na marne – podkreślił Horvath.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?