Prawie 90 wilków odstrzelą w najbliższych miesiącach myśliwi na Słowacji. Ale jeśli będą przestrzegać prawa, nie znajdą się wśród nich osobniki, które zapędzą się do naszych południowych sąsiadów z Polski. W minionym tygodniu zakaz polowań przy naszej granicy oraz na obszarach objętych siecią Natura 2000 wprowadził słowacki minister rolnictwa. Od wielu lat walczyli o to ekolodzy z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
- Wprowadzenie zakazu oznacza, że myśliwi będą się musieli wycofać z większości terenów istotnych dla zachowania tego gatunku. To wielki sukces dla przyrody - nie ukrywa Sylwia Szczutkowska z Pracowni. Sukces dla przyrody zarówno po południowej, jak i po północnej stronie Karpat. Bo jak podkreślają ekolodzy, wilk jest zwierzęciem transgranicznym, dlatego dotąd podczas słowackich polowań na pewno ginęły również drapieżniki z Polski. Najczęściej takie przypadki odnotowywano w Beskidzie Śląskim, Żywieckim i w Bieszczadach. Jak często? Nie wiadomo.
Bywało, że rocznie decydenci na Słowacji wydawali zgodę na odstrzał nawet 150 wilków, mimo że w sprawozdaniach przekazywanych Komisji Europejskiej liczebność drapieżników szacuje się na 252-410 sztuk. Do tego nikt nie kontrolował myśliwych, dlatego zabijali więcej zwierząt.
Protestowali ekolodzy nie tylko z Polski, ale także ze Słowacji, Czech i Węgier. Słali pisma do słowackiego rządu, zaalarmowali Komisję Europejską, tworząc koalicję organizacji działających na rzecz ochrony wilka w Europie. Skarga do unijnych władz trafiła w 2013 r., KE wszczęła postępowanie i wskutek tych działań w ostatnich dniach zmieniono prawo na Słowacji. Wcześniej do 80 osobników rocznie zmniejszono limity odstrzału. Skutki tych wszystkich decyzji okazały się głębsze, np. w sezonie łowieckim 2013/2014 na Słowacji zabito tylko 24 wilki.
Niestety, polowania na terenie Słowacji będą w dalszym ciągu prowadzone. Do wiosny zginąć tam może aż 90 wilków. - U podstaw zgody na odstrzał nie stoi żadna analiza wpływu polowań na stan zachowania gatunku - mówi Sylwia Szczutkowska.
W Polsce wilk znajduje się pod ścisłą ochroną od 1998 r., a od 1995 r. można do niego strzelać tylko w byłych województwach krośnieńskim, przemyskim i suwalskim, czyli tam, gdzie występował najliczniej, m.in. w Bieszczadach i na Pogórzu Przemyskim. Szacuje się, że w Polsce żyje około tysiąca wilków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?