Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smardze. Zostawcie te grzyby w spokoju. Niech sobie rosną

Grzegorz Tabasz
W mojej stronniczej klasyfikacji grzybów smardze zaliczam do grzybów dziwnych. Już wyjaśniam. Na hasło smardz, internetowe wyszukiwarki sypią dziesiątkami stron faktów nie tyle biologicznych, lecz głównie kulinarnych. Wychwalają walory grzyba pod niebiosa. Jajecznice, omlety, mięsa duszone i pieczone z obowiązkowym smardzowym dodatkiem.

Do tego szczegółowe informacje, gdzie i kiedy smardze znaleźć. Najlepiej nad rzekami. Od końca kwietnia do maja. Na samym dole skromna informacja, iż są gatunkiem rzadkim i chronionym przez prawo. Czyli można obejść się smakiem.

Co ciekawsze, jako pierwsze wyświetlają się artykuły sygnowane przez dziennikarskie sławy z popularnych wydawnictw czy portali kulinarnych. Pod niebiosa wychwalają zalety smakowe własnoręcznie zebranych i przyrządzonych smardzów. I co, gdzie tu szacunek dla prawa? Wszak to gotowy donosik.

Z szacunku dla prawa powtórzę: znalezione smardze podziwiamy i fotografujemy. I zostawiamy na miejscu. Co też po sobotniej wyprawie Doliną Popradu uczyniłem. Byłbym zapomniał. Smardze często wyrastają w ogrodach. Grzybnia zwykle bywa przywożona z korą do ściółkowania rabat. Rosną obficie, ale tylko przez jeden sezon. Potem znikają.

Ogrodowe smardze można jadać bez konfliktu z prawe. Niestety jak wszystkie grzyby, które wyrosły w sztucznych warunkach pozbawione są słynnego dla smardzów smaku i aromatu.

Teraz najdziwniejsze. Owocniki smardzów są puste niczym wydmuszki. Zrywać nie warto, bo dosłownie nie ma co do garnka włożyć.

To jest jeszcze jeden powód, by zostawić je w spokoju. Niech sobie rosną.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski