Solidarni z Ukrainą. W powiecie wielickim jest już kilka tysięcy wojennych uchodźców. Zaczyna brakować miejsc

FLESZ - Polacy jednoczą się w słusznej sprawie

Większość wojennych uchodźców, szukających schronienia w gminach powiatu wielickiego, przyjęli do swych domów mieszkańcy, a część osób zakwaterowano w ośrodkach, hotelach i innych obiektach, które zostały zgłoszone do bazy noclegowej prowadzonej przez wojewodę.

Ilu uchodźców gości obecnie w tym rejonie dokładnie policzyć nie sposób. Z dostępnych danych wynika, że najwięcej przyjęto ich w gminie Niepołomice (ponad 2000 osób). W gminie Wieliczka zakwaterowano do tej pory ok. 1000 osób, a w gminie Gdów ok. 350.

Jak mówi nam Stanisław Świątko, z Wydziału Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Wieliczce, liczba wolnych miejsc W obiektach zbiorowego zakwaterowania w wielickich gminach „na dziś wynosi niestety zero”.

- Na dziś, bo to kwestia dynamiczna, w takich budynkach w powiecie wielickim mieszka 509 uchodźców (dane na 10 marca po południu – red.). Więcej miejsc już nie mamy. Szukamy rozwiązania problemu. Robimy rozeznanie czy miejsc zbiorowego zakwaterowania nie można by utworzyć m.in. w halach widowiskowych – powiedział nam w czwartek Stanisław Świątko.

W gminie Niepołomice w kilku ośrodkach zbiorowego zakwaterowania (m.in. w Młodzieżowym Obserwatorium Astronomicznym i Harcówce w Niepołomicach oraz w klasztorze w Staniątkach) jest ok. 200 miejsc, wszystkie zajęte. Kolejnych 1700-1800 uchodźców znalazło schronienie w prywatnych domach.

Niepołomice przyjęły aż tak wielu uchodźców m.in. dlatego, że w Niepołomickiej Strefie Inwestycyjnej jest zatrudnionych ok. 500 pracowników z Ukrainy, którzy po rozpętaniu wojny przez Rosję ściągnęli do podkrakowskiego miasta swe rodziny.

- Nasza baza lokalowa dla uchodźców jest na granicy możliwości, właściwie jest wyczerpana. Nie ma już nawet komercyjnych kwater prywatnych, których było dużo po 24 lutym – powiedział nam wiceburmistrz Niepołomic ds. społecznych Michał Hebda.

Niepołomice zdecydowały się na nawiązanie współpracy z kilkoma gminami w Belgii, Danii i Szwecji, które – w ramach europejskiej solidarności - zaoferowały u siebie zakwaterowanie i wyżywienie (nawet do dwóch lat), a także pomoc w znalezieniu zatrudnienia, uchodźcom z Ukrainy, którzy przebywają obecnie w gminie Niepołomice.

- To oferta dla tych uchodźców, którzy nie mają pomysłu co dalej. Jest już pierwszych 30 osób chętnych wyjechać do Belgii, do gminy Essen. Jest dla nich autokar, wyjazd odbędzie się już w ten weekend (12 marca – red.) - mówi wiceburmistrz, który koordynuje ten projekt (szczegóły są dostępne na jego fanpage’u oraz pod adresem e-mail: [email protected]).

W budynkach Sióstr i Braci Samarytan w Grabiu, gdzie Wieliczka przygotowała dom dla uchodźców, mieszka ich obecnie ponad 220 (w wieku od dwóch miesięcy do ponad 80 lat). Kolejnych ok. 280 osób, uciekających przed wojennym dramatem przyjęto w wielickich hotelach i pensjonatach. Następnych ok. 500 uchodźców znalazło schronienie w domach mieszkańcy gminy Wieliczka.

W Grabiu dobiegają już końca prace nad przygotowaniem kolejnych 24 mieszkań dla w sumie ok. 70 wojennych uchodźców. O pomoc w wykończeniu i wyposażeniu tych pomieszczeń Wieliczka poprosiła w ostatnich dniach darczyńców i lokalne firmy. Odzew z ich strony był szybki i ogromny.

- Nowe pokoje w ośrodku w Grabiu planujemy otworzyć w sobotę (12 marca). Cały czas przyjmują uchodźców także osoby prywatne z naszej gminy – powiedział Dziennikowi Polskiemu burmistrz Wieliczki Artur Kozioł.