Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór trwa 14 miesięcy

EWA TYRPA
Ewa Masłowska jest zaniepokojona wycofaniem się CKiS-u z prowadzenia zespołów w wioskach FOT. EWA TYRPA
Ewa Masłowska jest zaniepokojona wycofaniem się CKiS-u z prowadzenia zespołów w wioskach FOT. EWA TYRPA
W środę na sesji Rady Miejskiej, w punkcie sprawozdania finansowego CKiS-u za 2011 r., dyrektor Janusz Bysina złożył oświadczenie dotyczące konfliktu pomiędzy zarządem TKS "Skawinka" i CkiS-em.

Ewa Masłowska jest zaniepokojona wycofaniem się CKiS-u z prowadzenia zespołów w wioskach FOT. EWA TYRPA

KONTROWERSJE. Centrum Kultury i Sportu chce wycofać się z administrowania stadionem

- Jest nam obcy świat pomówień, prowokacji, podżegania, kłamstw i dezinformacji swoich członków i ich rodziców, które to środki stosuje wobec naszej instytucji TKS Skawinka - mówił dyrektor.

Norbert Rzepisko, przewodniczący RM zapowiedział omówienie sprawie współpracy obu jednostek na majowej sesji. Wtedy znane będą wyniki kontroli CKiS-u, przeprowadzonej przez Komisję Rewizyjną RM. Przewodniczący poprosił też dy.. Bysinę o umieszczenie na stronie centrum strategii tej instytucji oraz o przygotowanie informacji ile dzieci nie płaci za członkowstwo w sekcjach.

Mimo zapowiedzi zajęcia się sprawą konfliktu obu jednostek, na środowej sesji zdominowała ona punkt dotyczący działalności instytucji kultury w 2011.

Przypomnijmy, działacze TKS-u mają żal do władz gminy o wypowiedzenie im dzierżawy tego obiektu przed umówionym terminem, który mija w 2017 r. Z kolei władze tłumaczą to nieregulowaniem zaległości przez TKS. Doprowadził do nich zarząd działający przed jesienią 2009 r. Obecni działacze twierdzą, że wtedy nikt go nie rozliczał, a wręcz przeciwnie, władze tolerowały nieprawidłowości. Następne zarządy usiłują klub wyprowadzić na prostą i powrócić do czasów świetności, co jest to trudne bez wsparcia samorządu. W zeszłym roku, gdy TKS nie miał pieniędzy na utrzymanie zawodników i stadionu, gmina zobowiązała się do przejęcia - poprzez CKiS - drużyn na sezon piłkarski. Zarządcą stadionu - z umową do 2014 r. - zostało CKiS. Współpraca z TKS-em układa się źle, głównie w obszarze korzystania z boisk. Problem był poruszany niejednokrotnie.

Uwagi do dyrektora, nie do pracowników

Radny Ryszard Majdzik zarzucał dyrektorowi Bysinie m.in. niszczenie sportu, skłócaniu klubów, ograniczenie zawodnikom TKS-u dostępu do stadionu, pobieranie za to opłat, nierozliczenie się z wydatków na klub, bezprawne korzystanie z nienależnych grantów, przysługujących organizacjom pozarządowym. Zaznaczył, że te uwagi nie są kierowane do pracowników centrum, ale personalnie do dyrektora Bysiny. Pytał też o pracowników CKiS-u zatrudnianych poza godzinami pracy na umowy-zlecenie.

Dyrektor bronił się tłumacząc, że wydatki sprawdza KR, że kluby nie płacą za korzystanie ze stadionu, tylko za wywóz śmieci i media w szatniach. Poprosił radnego Majdzika o złożenie na piśmie swoich uwag, bo stwierdzenie, że on niszczy sport, jest poważnym zarzutem. Wyjaśniał, że przyznane w 2011 r. dodatkowe 108 tys. zł, było dotacją na działalność CKiS-u, a nie na TKS.

Janusz Bysina podkreślił, że przez ostatnie 14 miesięcy praca CKiS jest dezorganizowana przez konflikt z TKS-em i trudno jest funkcjonować będąc poddawanym ciągłej krytyce. Nawiązał do tego w oświadczeniu: - Jesteśmy zdumieni, że klub wcześniej wyciągający rękę po pomoc, żąda kolejnych kontroli finansowych, kadrowych i administracyjnych swojego "darczyńcy", jakim jest centrum. W kontrolach tych domaga się swojego czynnego uczestnictwa. TKS Skawinka usiłuje ingerować w politykę zatrudnienia naszej instytucji, domagając się wręcz zwolnień wybranych pracowników i próbuje wymusić zatrudnianie akceptowanych przez siebie osób. Na sesji dyrektor Bysina złożył trzy propozycje zarządzania stadionem. Można go pozostawia CKiS-wi, zlecić administrowanie spółce miejskiej np. Miejskiemu Zakładowi Usługowemu, wydzierżawić dwóm klubom mającym w nim swoje siedziby: TKS-owi "Skawinka" oraz MTS"Piast".

Wsie bez zespołów regionalnych

Ewa Masłowska dopytywała dyrektora o przyczynę likwidowania zespołów regionalnych w wioskach, np. zespołu "Radziejki" w Radziszowie. Wie. że w Jaśkowicach nie było chętnych dzieci. Wstrzymaniem prowadzenia zespołu w Krzęcinie niepokoił się Antoni Bylica. - CKiS przestał finansować zespół, a dyrektor mówi o nowych inicjatywach, a powinno utrzymywać się to co istnieje - mówił .

Wstrzymanie finansowania zespołów regionalnych dyrektor Bysina tłumaczył brakiem pieniędzy. W br. dotacja z gminy jest mniejsza o pół mln zł. Sugerował prowadzenie zespołów przez inne organizacje i zapowiedział powrót do finansowania ich, gdy będzie więcej pieniędzy.

Dyrektor przypomniał, że CKiS uratowało chór "Cantica", w którym śpiewało 7 kobiet, a teraz jest ich 20. Również w orkiestrze "Sygnał" w Radziszowie przybywa młodych muzyków. Zapewnił, że nie będą likwidowane inne sekcje, będą powstawać nowe dostosowane do oczekiwań dzieci i młodzieży.

Artur Wątor pytywał m.in. o rentowność SPA, bo dyrektor podał tylko przychody (miesięcznie 4-5 tys. zł) bez kosztów np. zużycia energii elektrycznej i amortyzacji urządzeń. Budowa SPA kosztowała około 160 tys. zł i zdaniem dyrektora CKiS-u kwota ta zwróci się za 2-3 lata.

Jedynym miłym akcentem w tej części obrad było podziękowanie złożone dyrektorowi przez Janusza Pijochę, wiceprezesa Podkrakowskiej Izby Gospodarczej. - Współpraca z centrum układa się bardzo dobrze. Zawsze możemy liczyć na pomoc przy organuizowaniu imprez - powiedział Janusz Pijocha.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski