Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spotkanie z bocianem czarnym. Już nie boi się człowieka

Grzegorz Tabasz
Specjalnie dla niego zjechałem z głównej szosy. Skręciłem w polną drogę. W końcu stanąłem z pół setki kroków od zajętego łowieniem ryb bociana czarnego. Miejsce było wręcz idealne.

Wezbrane po ostatnich opadach wody wypełniły rozlewisko. Kamienica ma to do siebie, iż szybko występuje z brzegów i jeszcze szybciej opada.

Tym sposobem w wielkiej kałuży zostały odcięte drobne ryby, zaś bocian czarny jest wytrawnym rybakiem. Wyciąga ryby ze znacznie głębszej wody, zaś tu lustro wody sięgało żabie po oczy. Łatwizna!

Co prawda łup był bardzo drobny, ale za to liczny. Ptaszysko pracowało niczym dobrze naoliwiona maszyna do szycia. Rytmicznie wtykało dziób do wody, potem krok do przodu i znowuż seria uderzeń. Ostrożnie uchyliłem okno. Żadnej reakcji. Delikatnie otworzyłem drzwi. Nic. Wreszcie stanąłem obok samochodu.

Łypnął na mnie okiem i ani na moment nie zwolnił. Ćwierć wieku temu już na widok samochodu uciekłby, gdzie pieprz rośnie. Później czarne bociany nagle pozbyły się atawistycznego lęku przed człowiekiem, czego wymownym dowodem było nasze spotkanie. I dobrze. Tak łatwiej przetrwać w świecie zamieszkałym przez ludzi.

WIDEO: PKP Intercity wstrzymuje sprzedaż wakacyjnych biletów. Podróżni mogą stracić zniżki

Źródło: TVN24/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski