Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawiedliwie policzą podatki

BARBARA CIRYT
Intensywnie rozbudowująca się gmina Zielonki, kilka lat temu, jako pierwsza w powiecie kompleksowo zmodernizowała ewidencję Fot. Barbara Ciryt
Intensywnie rozbudowująca się gmina Zielonki, kilka lat temu, jako pierwsza w powiecie kompleksowo zmodernizowała ewidencję Fot. Barbara Ciryt
Gminy szukają sposobów, żeby powiększyć swój budżet. Jednak niewiele samorządów aktualizuje ewidencję gruntów i budynków, więc traci należny im dochód. W powiecie krakowskim, podobnie jak w całym kraju, niektórzy 20 lat temu wybudowali domy, ale nigdzie nie zgłosili zmiany przeznaczenia terenu. Grunt pod budynkiem mieszkalnym widnieje jako rolny i przez całe dziesięciolecia właściciele płacą podatki rolne.

Intensywnie rozbudowująca się gmina Zielonki, kilka lat temu, jako pierwsza w powiecie kompleksowo zmodernizowała ewidencję Fot. Barbara Ciryt

GEODEZJA. Gminy tracą sporo pieniędzy przez stare spisy ewidencji gruntów i budynków. Mieszkańcy mają działki budowlane, na których stoją domy zamieszkiwane już przez trzecie pokolenie, ale uiszczają za nie opłaty jak za grunty rolne

Tymczasem, jak wyliczono w gminie Michałowice, za dziesięcioarową działkę rolną mieszkaniec płaci rocznie 30 zł, a za taką samą działkę budowlaną np. ponad 400 zł. Dlatego gmina przystąpiła do modernizacji ewidencji gruntów i budynków. Geodeci zakończyli prace i właśnie zaczęło się naliczanie podatków według rzeczywistego użytkowania gruntu. Dotychczas w gminie obowiązywały maksymalne stawki podatku. Jednak za wybrukowane podwórko mieszkańcy płacili kilka groszy, tak jak za grunt rolny. Tymczasem to nie było miejsce upraw i powinno być liczone jako tzw. grunt pozostały, od którego pobiera się w gminie Michałowice 45 gr za metr kwadratowy.

W gminie Skawina urzędnicy także dostrzegają nieprawidłowości. Aktualizacja ewidencji w mieście została zrobiona w latach 2006-2007. Natomiast obecnie geodeci pracują w podskawińskich wioskach, mierzą budynki i działki.

Wójt Michałowic Antoni Rumian wskazuje, że brak aktualnej ewidencji to niesprawiedliwość wobec mieszkańców, którzy zgodnie z prawem zgłaszali zakończenie budowy domu i zmieniali użytki rolne na budowlane. - A koszty wyłączenia gruntu z produkcji rolnej są ogromne. Sięgają od kilku do kilkunastu tysięcy złotych - zaznacza wójt. Jeśli ktoś uczciwie to zgłosił, to nie tylko zapłacił dużą kwotę jednorazowo, ale od zakończenia budowy domu płacił właściwy, wyższy podatek. - Natomiast sąsiad za miedzą, który np. dwa lata wcześniej wybudował dom, nie tylko nie poniósł kosztów wyłączenie gruntu z produkcji rolnej, ale za teren budowlany płacił podatek rolny. To o 100, a nawet 300 procent mniej niż powinien. Jednak nie chcemy tak mocno obciążać mieszkańców, dlatego będę wnioskował do rady o obniżenie podatków, jeśli nie w tym roku, to od początku przyszłego - zapowiada Rumian.

Choć taka modernizacja jest zadaniem starostwa, to w przypadku Michałowic powiat pilnował harmonogramu prac i dał inspektora nadzoru, a całą pracę geodetów sfinansowała gmina. Wydała blisko 600 tys. zł. Liczyła, że koszt nadrobi w dwa lata, ale wszystko wskazuje na to, że całość z nawiązką wróci się już w tym roku. Z własnego budżetu koszt modernizacji ewidencji pokrywa obecnie gmina Skawina. Przeznaczyła na to 700 tys. zł.

- Wcześniej, gdy modernizacja była przeprowadzana w mieście, największym w powiecie, całość kosztów pokryło starostwo - mówi Leszek Wojciech Basta, dyrektor wydziału geodezji Starostwa Powiatowego w Krakowie. Wskazuje, że takie prace były także robione w latach 2009-2010 w gminie Zielonki. Wówczas 60 proc. kosztów pokrywało starostwo, a 40 - gmina.

Wójt Zielonek Bogusław Król przypomina, że jego gmina z podatków zebrała wówczas od 150 do 200 tys. zł więcej niż w latach poprzednich. - Ta kwota byłaby wyższa, ale obniżyliśmy wtedy podatki. Wcześniej od terenów zabudowanych było 37 gr za mkw., a zmniejszyliśmy do 15 gr. W kolejnych latach podatki nieco wzrosły najpierw do 17, a potem do 26 gr - mówi wójt Król.
Teraz starostwo nie chce wydawać pieniędzy ze swojego budżetu na modernizacje ewidencji gruntów i budynków. - Z tego dużą korzyść mają gminy, bo zamiast podatków rolnych od wielu terenów naliczają znacznie wyższe podatki od nieruchomości zabudowanych. Poza tym dla mieszkańców jest to wyrównanie niesprawiedliwości, a poza tym jest to dopełnienie obowiązków za właścicieli domów, którzy nie wyłączyli terenu budowlanego z produkcji rolnej - mówi dyrektor Basta.

W 2009 r. starostwo przygotowywało też przetarg na przeprowadzenie modernizacji w gminie Zabierzów. Jednak oferty potencjalnych wykonawców znacznie przekroczyły kwoty przeznaczone na to zadanie. Dlatego postępowanie przetargowe zostało unieważnione.

- Wówczas koszty zadania miały być pokryte wspólnie przez powiat krakowski i gminę Zabierzów. Teraz starostwo oczekuje, że gminy w całości pokryją prace geodetów. Wiem, że modernizacja jest korzystna dla gminy, ale nie możemy w stu procentach finansować zadań powiatowych - mówi Elżbieta Burtan, wójt Zabierzowa. - Poza tym wkrótce mieszkańcy będą obciążeni nowymi kosztami za wywóz odpadów, więc nie mogłabym naliczać wyższych podatków - dodaje pani wójt.

Zainteresowanie modernizacja gruntów i budynków zgłaszała również gmina Wielka Wieś. Jednak w starostwie twierdzą, że prace w kilku gminach jednocześnie to zbyt duże obciążenie pracowników wydziału geodezji. Dlatego proponują realizację zadania w jednej gminie na rok. Modernizacją ewidencji była również zainteresowana gmina Krzeszowice, ale w przypadku współfinansowania ze starostwem.

- Zdajemy sobie sprawę, że gmina na tym zyskuje, ale nie mamy zamiaru sami finansować prac. Nie można scedować na gminy zadań powiatu. Dobrze byłoby pamiętać o tym, co jest zapisane w ustawach - mówi Jan Bereza, sekretarz gminy Krzeszowice i dodaje, że każdy samorząd powinien robić to, do czego jest powołany.

[email protected]

KTO PŁACI ZA EWIDENCJĘ GEODEZYJNĄ?

* W powiecie krakowskim na 17 gmin modernizację ewidencji gruntów i budynków zaczęto realizować od Skawiny (lata 2006-2007), ale wówczas prace geodezyjne objęły tylko miasto. Teraz rozpoczęły się w wioskach. Natomiast kompleksowo całe gminy udało się zrobić tylko dwie: Zielonki (lata 2009-2010) oraz Michałowice (2011-2012). Na każde z tych zadań wydawano po kilkaset tysięcy złotych.

* Leszek Wojciech Basta, dyrektor wydziału geodezji w Starostwie Powiatowym w Krakowie szacuje, że obecnie modernizacja we wszystkich pozostałych gminach pochłonęłaby od 10 do 14 mln zł.

* Są jednak szanse na pieniądze unijne na to zadanie. Wspólny wniosek o dotacje złożyło siedem powiatów: bocheński, krakowski, miechowski, myślenicki, proszowicki, wielicki, a następnie dołączył do nich wadowicki. Liderem w prowadzeniu tego zadania jest powiat myślenicki. - Wystąpiliśmy wspólnie z innymi powiatami o 89 mln zł dofinansowania na modernizację ewidencji geodezyjnej z mapami cyfrowymi. To w ramach budowy społeczeństwa cyfrowego - zaznacza dyrektor Basta.
* Podczas przygotowywania dokumentu, na podstawie którego są potem naliczane podatki, mieszkańcy mają wiele uwag. A mogą to robić podczas tzw. "wyłożenia" operatu. Uwagi właścicieli nieruchomości rozpatruje powiatowy wydział geodezji. To wiąże się z częstymi wizjami w terenie.

PRAWIE ROLNICY

Przy modernizacji ewidencji nie udaje się zapobiec niewłaściwym opłatom dla ludzi, którzy mają na wsi domy, a kupili ponad hektar gruntów. Wobec prawa są rolnikami, ale ich działki leżą odłogiem. - A właściciele mieszkają w Warszawie i nie uprawiają pola. Jednak za działki pod garażami nie możemy im liczyć podatku jak za teren zabudowany, bo wskazują, że obok auta mają taczki i widły. Więc cały obszar kwalifikujemy jako rolny - mówi wójt Michałowic Antoni Rumian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski