MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stara studnia czy szyb

MACIEJ HOŁUJ
Łukasz Matys przy tajemniczej dziurze w centrum Sieprawia FOT. MACIEJ HOŁUJ
Łukasz Matys przy tajemniczej dziurze w centrum Sieprawia FOT. MACIEJ HOŁUJ
Ziemia zapadła się na trawniku pomiędzy budynkiem plebani, a starym, XVII-wiecznym kościółkiem. Ma cztery metry głębokości i średnicę około trzech metrów. Na jej dnie zalega ziemia, która obsunęła się z wyższych partii.

Łukasz Matys przy tajemniczej dziurze w centrum Sieprawia FOT. MACIEJ HOŁUJ

SIEPRAW. W ogrodzie plebańskim pojawiła się tajemnicza dziura

- O dziurze poinformował mnie pracownik, który ścinał w tym miejscu trawę - mówi ksiądz Piotr Kluska, proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła w Sieprawiu. - Od razu je zabezpieczyliśmy.

Proboszcz widzi w całym zajściu działanie Opatrzności. - Przecież w tym miejscu odbywała się uprawa warzyw, tędy przejeżdżał walec, ciężki sprzęt, samochody, wywrotki, traktory, ekipy ludzi uprzątały teren. Patrząc na tę dziurę rodzi się w mojej głowie jedna myśl - jak wielka była Opatrzność Boska nad nami, że nikt nie wpadł do tej dziury.

O niecodziennym zjawisku poinformowani zostali strażacy, wójt oraz mieszkający w Łyczance Łukasz Matys, z wykształcenia archeolog. - Nie ma na razie żadnej pewności czy jest to stara studnia czy może szyb - mówi archeolog. - Kamienne obramowanie wskazywało by raczej na to drugie. Nie ma śladu cegieł, zatem studnia czy szyb musi być bardzo stary. Sądzę, że liczy ponad sto pięćdziesiąt lat, bowiem korzenie lipy, która rosła tuż obok, a którą wycięto sięgają powyżej kamiennego ocembrowania. Drzewo miało sto pięćdziesiąt lat.

Archeolog dodaje, że zapadlina warta jest bliższego zbadania, zanim dojdzie do jej zasypania, bo wcześniej czy później pewnie tak się stanie. - Gdybyśmy znaleźli jakikolwiek przedmiot czy to kawałek garnka, monety, czy kawałek zbutwiałego drewna moglibyśmy określić wiek zjawiska. Może udało by się także stwierdzić funkcję jaką pełniło w przeszłości - mówi.

Krzysztof Król, mieszkaniec Sieprawia, hobbysta - historyk, który o historii wsi wie podobno najwięcej, przypuszcza, że zapadlina może mieć związek z istniejącymi w tym miejscu w XV wieku dworem. - Być może jest to fragment dworskiego... lochu? - mówi sieprawski historyk. - Musielibyśmy najpierw oszacować wiek zapadliny

Tadeusz Pitala, wójt Sieprawia powiadomił o dziurze wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz myślenicki nadzór budowalny. - Konserwator obiecał, że najszybciej jak będzie to możliwe przyśle kogoś z Krakowa. Od tej opinii zależeć będą dalsze losy dziury.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski