Złożenie nieprawdziwych informacji odnośnie doświadczenia zawodowego wymienionych w wykazie przetargowym pracowników zarzuca firma Strabag swojemu konkurentowi w staraniach o budowę obwodnicy północnej Nowego Sącza.
Zdaniem Strabagu, firma Intercor Zawiercie, która wygrała przetarg, nie wykazała osób z właściwymi kompetencjami na wymagane stanowiska, czym naruszyła ustawę Prawo Zamówień Publicznych.
Tej treści zastrzeżenia Strabag skierował w piśmie do Krajowej Izby Odwoławczej. Pismo wpłynęło zarówno do KIO, jak i do Intercor Zawiercie oraz do Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu.
Prezes firmy z Zawiercia Piotr Juryczek jest nieuchwytny od kilkunastu dni. W wydziale przetargów tej firmy potwierdzono nam jedynie, że pismo z odwołaniem do nich dotarło.
Usłyszeliśmy, że każdy z uczestników ma prawo kwestionować wyniki konkursu i badać zgodność dokumentów z warunkami specyfikacji, w tym przypadku sporządzonej przez Nowy Sącz.
Rzecznik spółki Strabag Ewa Bałyga przekazała nam oficjalne stanowisko firmy, w którym jest jednak niewiele konkretów: "W ocenie spółki przed rozstrzygnięciem Krajowej Izby Odwoławczej nieuprawnione byłoby ze strony naszej spółki publiczne zajmowanie stanowiska co do podniesionych zarzutów".
- Sprawa jest bardzo świeża. Na razie nie ma ustalonego terminu jej rozpatrzenia oraz decyzji, w jakim to nastąpi trybie - mówi Justyna Tomkowska, rzecznik Krajowej Izby Odwoławczej w Warszawie. Jednym z wariantów jest rozprawa zakończona wyrokiem, na której mogą być wysłuchane obydwie firmy oraz zleceniodawca.
Gra toczy się o kontrakt wart około 100 mln zł. Intercor Zawiercie wygrał najniższą ceną. Za wykonanie obwodnicy chciał 97,953 mln zł. Drugi co do wartości wyszacowanych robót był właśnie Strabag z ceną niewiele wyższą, bo 98,292 mln zł. Przegrana jest bolesna nie tylko z tego powodu. Strabag zdążył już gruntownie poznać sądeckie realia, gdyż kilka lat temu wykonywał modernizację kilkunastu ulic w centrum miasta.
- Zarzuty są elementem walki konkurencyjnej. Nie dotyczą samej procedury przetargowej - komentuje odwołanie Strabagu Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. - Uważam, że odwołanie nie wpłynie w znacznym stopniu na przesunięcie terminu rozpoczęcia robót. KIO ma na rozpatrzenie sprawy dwa tygodnie. Nie chcę uprzedzać rozstrzygnięcia, ale nowego przetargu nie przewidujemy.
Intercor miał wejść na plac budowy jeszcze w styczniu. Teraz to niemożliwe.
Wojciech Chmura
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?