Strajk u Mittala

Krakowianie jadą z odsieczą na Śląsk

Wczoraj w siedzibie koncernu Mittal Steel Poland pojawili się związkowcy z NSZZ "Solidarność" z dawnej Huty Katowice i rozpoczęli strajk okupacyjny.

   - Nie wyjdziemy stąd dopóki nie uzyskamy wiarygodnego potwierdzenia rozpoczęcia obiecanych inwestycji - powiedział "Dziennikowi" Władysław Molęcki - przewodniczący "Solidarności" z dawnej Huty Katowice. Związkowcy okupują pomieszczenie w budynku biurowym przy ul. Chorzowskiej w Katowicach (siedziba koncernu) i gabinet dyrektora oddziału Mittal Steel Poland w Dąbrowie Górniczej (dawna Huta Katowice). Hutnikom chodzi o cztery kosztowne inwestycje w każdym z zakładów tworzących MSP (huty Sendzimira, Florian, Cedler i Florian). Przypomnijmy, że w Krakowie inwestor strategiczny (Mittal Steel) zobowiązał się do zakończenia modernizacji walcowni gorącej blach przed końcem przyszłego roku. Do tej pory prac nie rozpoczęto (zamiast modernizacji planowana jest budowa nowej walcowni), co stawia pod znakiem zapytania dotrzymanie wspomnianego terminu. Dodajmy, że inwestycja ma pochłonąć niebagatelną kwotę od 800 mln do 1,2 mld zł. Podobnie jest w Dąbrowie Górniczej, gdzie do końca przyszłego roku powinna powstać kolejna instalacja linii ciągłego odlewania stali, a do tej pory nie rozpoczęto żadnych robót i nie podpisano umów podwykonawczych. Dla odmiany jeszcze w grudniu ub.r. odpowiednie umowy dotyczące wykonania prac podpisano dla dwóch mniej kosztownych inwestycji (po 130 mln zł) w dawnych hutach Florian i Cedler, ale do tej pory właściwe prace nie zostały rozpoczęte.
   - Jesteśmy przekonani, że hutnicy z Krakowa dołączą do naszego protestu - stwierdził wczoraj Władysław Molęcki. - Nie chodzi nam o żadne populistyczne działania, lecz o przyszłość naszej firmy - dodał.
   Jak na to zaproszenie zareagują związkowcy z dawnego "Sendzimira"? Najbardziej radykalna Solidarność'80 zapowiedziała wczoraj, że rusza z odsieczą na Śląsk. - Nasi przedstawiciele pojadą do Katowic, ale będziemy się zastanawiać nad rozpoczęciem protestu także w Krakowie - zadeklarował Mieczysław Kucharski - przewodniczący "osiemdziesiątki" z dawnego "Sendzimira". Wiadomo też, że dzisiaj nad ewentualnym przyłączeniem się do protestu będzie debatować NSZZ "Solidarność" z "Sendzimira". Inne związki są także zainteresowane pokazaniem "wspólnej siły" i pewnie wyślą dzisiaj do Katowic swoich przedstawicieli.
   Tymczasem podczas naprędce zwołanego wczoraj spotkania informacyjnego, przedstawiciele zarządu Mittal Steel Poland zapewnili, że przygotowanie obiecanych inwestycji dobiega końca. Lada dzień mają wejść w fazę końcową negocjacje dotyczące wyboru firmy wykonawczej dla budowy kolejnego COS-u w Dąbrowie Górniczej (będzie produkował 3 mln ton stali rocznie). W przypadku krakowskiej huty sprawa jest bardziej skomplikowana, bowiem MSP zdecydował się budować nową walcownię gorącą i musi zmienić biznesplan, a ten, jak wiemy, był uzgodniony w szczegółach nie tylko z polskim rządem, ale także Komisją Europejską. Dopiero w najbliższy wtorek zarząd MSP spotka się z przedstawicielami resortu gospodarki, aby nakłaniać tych ostatnich do wystąpienia z wnioskiem do wspólnotowych instytucji o przekwalifikowanie inwestycji.
(DER)