Strzelnica powraca na Wolę Justowską

Tatrzańska Firma Junior z Murzasichla, która w zeszłym roku zajmowała się demontażem zabytkowej strzelnicy na Woli Justowskiej oraz konserwacją jej elementów, w tym roku wykona prace budowlane. Już można obserwować jej działania przy ul. Królowej Jadwigi.

Firma wygrała przetarg na drugi etap rewaloryzacji i adaptacji tego zabytku z końca XIX wieku. Jej zadaniem jest wykonanie podpiwniczenia części centralnej i wschodniej strzelnicy oraz ponowne zmontowanie fragmentu drewnianego budynku.
Przedsięwzięcie w tym roku pochłonie 2 mln 770 tys. zł. Pieniądze pochodzą z budżetu miasta, ponadto Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa przyznał na ten cel dotację w wysokości 760 tys. zł.

- W tej chwili rozpoczynamy prace ziemne. Za dwa miesiące wrócą do Krakowa elementy strzelnicy, które są zmagazynowane w Małym Cichem, i ruszy odbudowa - mówi Wojciech Pawlikowski, właściciel firmy Junior. - Zostaje około 50 procent starych, odrestaurowanych elementów, a 50 procent będzie z nowego materiału - dodaje.

W połowie listopada ma znów stać na swoim miejscu wysoki centralny pawilon strzelnicy. Jej skrzydła powrócą w ramach kolejnego, planowanego etapu rewaloryzacji.

Przypomnijmy, strzelnica nie tylko zostanie odnowiona, ale docelowo zyska też nowe życie. Ma pomieścić salę fitness, siłownię, salę ekspozycyjną, kawiarnię, będzie tam też można grać w bilard.

Według przygotowanej koncepcji szacunkowy koszt rewitalizacji i adaptacji to około 11 mln zł. - Dlatego to zadanie zostało podzielone na etapy. Od możliwości finansowych gminy i wysokości dofinansowania z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa uzależniony jest czas przeprowadzenia rewitalizacji - zaznacza Jerzy Sasorski, rzecznik Zarządu Infrastruktury Sportowej, opiekującego się strzelnicą.

Dawna strzelnica na Woli Justowskiej to unikatowy zabytek sztuki militarnej. Obejmuje dwukondygnacyjny pawilon drewniany, przedłużony na skrzydłach parterowymi drewnianymi częściami magazynowymi.

Pierwotnie stanowiła zaplecze garnizonu Twierdzy Kraków. Pamięta czasy, gdy ćwiczyli tutaj m.in. członkowie Związku Strzeleckiego i legioniści Józefa Piłsudskiego. Do początku lat 90. ubiegłego wieku pozostawała w dyspozycji wojska. Potem kilkakrotnie zmieniała właścicieli, którzy - mimo wcześniejszych zapewnień - nie zajęli się jej odnową.

W 2012 roku, po procesie sądowym, zabytek został przejęty przez Skarb Państwa. Dziś jest w dyspozycji gminy.
Ten jeden z elementów Twierdzy Kraków - zanim rozpoczęło się jego ratowanie - niszczał przez kilkadziesiąt lat.