Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci Politechniki zrobili imprezę i zostawili kupę śmieci

Tomasz Mateusiak
Takie stosy śmieci powstały przy namiotach
Takie stosy śmieci powstały przy namiotach FOT. TOMASZ MATEUSIAK
Jurgów. Na Spiszu zaczęło się wielkie sprzątanie po weekendowym rajdzie, jaki urządzili w Jurgowie studenci Politechniki Krakowskiej.

Na terenie ośrodka narciarskiego w Jurgowie od 1 do 4 maja bawiło się ponad 1500 studentów – uczestników 53. Rajdu Politechniki Krakowskiej. Żacy spali w rozbitym tutaj miasteczku namiotowym.

Gdy wyjechali, na miejscu zostały tony śmieci. Okoliczni mieszkańcy narzekają, że impre­zowicze zniszczyli część prywatnych lasów, z których miały zniknąć drzewa. Organizatorzy rajdu bagatelizują problem i zapewniają, że śmieci znikną, a wycięcie drzew to pojedyncze incydenty.

– W niedzielę podczas spaceru podeszłam pod nieczynny wyciąg – opowiada jedna z mieszkanek Jurgowa. – To, co tam zobaczyłam, zmroziło mi krew. Wśród namiotów leżały tony śmieci. Kto teraz to wszystko posprząta? Wielu młodych drzewek, które rosły w okolicznych lasach, też już nie ma. Studenci wycięli je, aby mieć drewno na ogniska
– dodaje.

Józef Modła, prezes ośrodka „Hawrań”, gdzie studenci rozbili namioty, zapewnia, że wszystko jest już sprzątane.

– Organizatorzy imprezy wynajęli firmę, która wywozi śmieci – wyjaśnia prezes Modła. – O wyciętych drzewkach nic nie wiem. Studenci kupili drewno od miejscowych górali. Miało posłużyć jako opał. Rajd był dobrze zorganizowany. Jestem zbudowany tym, jak bawiła się młodzież.

Zniszczeniu drzew zaprzeczają też sami studenci.

– Nie wiem nic o ani jednym wyciętym drzewie – mówi Magdalena Młotek, studentka Politechniki i organizatorka rajdu. – Gdyby któryś z uczestników coś takiego zrobił, to zaraz zauważyłaby to nasza ochrona.

Dopiero gdy obecny w niedzielę na miejscu rajdu reporter „Dziennika Polskiego” poinformował, że posiada zdjęcia, na których widać uczestników imprezy ciągnących za sobą wycięte świerki, przyznała, że w czasie zabawy mogło dojść do pojedynczych aktów wandalizmu.

– Prosimy wszystkie osoby, które uważają, że ktoś z nas zniszczył im lasy, o kontakt z Politechniką – mówi Młotek. – Będziemy się starali każdą taką sprawę rozwiązać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski