Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Susza jest i nic nie wskazuje na to, by miała zniknąć

Grzegorz Tabasz
Zapomnieliśmy o suszy. Ot, trochę popadało, potem miesiąc pięknej pogody, wreszcie zimowy akcent. Tymczasem susza jest i nic nie wskazuje na to, by miała zniknąć.

Jeśli chcecie zobaczyć, jak wygląda prawdziwa susza, to polecam weekendową wycieczkę nad zalew w Klimkówce, niedaleko Gorlic. Z malowniczego jeziora zaporowego pozostał bagnisty wąwóz z niecką wody tuż przy zaporze. Na samym dnie płynie rachityczny strumyk. Smętne resztki rzeki Ropy.

Pojemność zbiornika stopniała do jednej trzeciej, a lustro wody zmniejszyło się o osiem metrów. Niesamowity widok przedstawiają zakopane w błocie i uwiązane na stalowych linach łódki oraz rowery wodne. Idealne plenery do katastroficznego filmu o upadku cywilizacji. Perspektywy, delikatnie mówiąc, są nieciekawe. Rzeka Ropa prowadzi mniej niż pół metra sześciennego wody na sekundę, a z zalewu wypływają w tym samym czasie dwa. Przyczyny?

Oprócz malejących opadów, błyskawiczny spływ wody z okolicznych gór. Zamiast wsiąkać w ziemię, woda ucieka licznymi szlakami zrywkowymi drewna, które działają niczym rynny dachowe. Potem wybetonowane fosy i potoki. Z pustego nawet Salomon nie naleje.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Powstanie polskie TGV? W 3 godziny z Gdańska do Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski