Nie, nie wirusem. Mrówkami. Szalonymi mrówkami. W USA pojawiły się trzymilimetrowe owady, które upodobały sobie wszelaką elektronikę. Dzięki miniaturowym rozmiarom bez problemu włażą do wnętrza urządzeń, gdzie zakładają mrowiska. Dlaczego szalone? Biegają chaotycznie, pozornie bez celu. Stąd nazwa.
Spacery owadów nie wychodzą elektronice na zdrowie. Spięcia, uszkodzenia delikatnych części i kosztowne urządzenia nadają się do wyrzucenia. Przy okazji niszczą konkurencję: tam, gdzie pojawiły się szalone mrówki, rodzime gatunki nikną w oczach. Najeźdźcy zagrażają już nawet Centrum Lotów Kosmicznych w Huston.
Może być i tak, że na orbitę poleci wart setki milionów dolarów satelita z mrówczym nadzieniem.
Czy jesteśmy bezpieczni? Podróż przez Atlantyk (choćby w laptopie) trwa kilka godzin. Klimat chłodny, ale tropikalne mrówki faraona świetnie dały sobie u nas radę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
