Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szalony Morgestraich

Marek Długopolski
Fot. Marek Długopolski
Bazylea. Karnawał trwa tylko 3 dni, ale są to niesamowite chwile w statecznej Bazylei.

Gdy zegar na wieży St. Martins, najstarszego kościoła w Bazylei, wybił czwartą, w mieście zgasły światła. Był pierwszy poniedziałek po Środzie Popielcowej. Ciemną noc po chwili rozdarł świdrujący uszy dźwięk piszczałek i donośny głos bębnów. Tak w statecznej Bazylei rozpoczął się Morgestraich.

W kierunku Marktplatzu ruszyły fantastycznie przebrane postaci. Zrzeszeni w mniej i bardziej liczne kliki, wyposażeni w piszczałki i werble ciągnęli – lub nieśli – spore platformy, a na nich wielkie latarnie z wymalowanymi scenkami, najczęściej prześmiewczo komentującymi bieżące wydarzenia.

Gdy słońce wzeszło, dołączyły do nich potężne karnawałowe wozy. To z nich sypały się tony konfetti, pomarańcze, banany, cukierki, a do wybranych mknęły także kwiaty... Nieco później od ścian zamożnych kamienic odbiły się radosne dźwięki orkiestr guggen. I tak przez 72 godziny...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski