- Potrzebujemy 19 mln zł, żeby wybudować nowy blok operacyjny. Inaczej nie spełnimy wymagań Ministerstwa Zdrowia. Nie mamy tych pieniędzy, dlatego szukamy każdej pomocy - z takim apelem zwróciła się do zakopiańskiej rady miasta Helena Brzozowska, wicedyrektorka Szpitala Chorób Płuc.
Władze miasta, choć nie są organem prowadzącym, zapowiedziały, że rozważą, czy i jak mogą pomóc lecznicy.
Zakopiańska placówka jest jednym z ważniejszych punktów na medycznej mapie Polski. To tu trafiają pacjenci chorzy na raka płuc lub tarczycy. Lecznica na Gładkiem może poszczycić się wieloma specjalistami, znanymi w całej Polsce i na świecie, oraz nowoczesnym sprzętem. - Jednego, czego nam brakuje, to odpowiednich warunków na bloku operacyjnym. Budynek powstał przed wojną jako sanatorium gruźlicze. Mamy co prawda trzy sale operacyjne, ale warunki lokalowe nie odpowiadają wymogom, jakie stawia minister zdrowia - wyjaśnia Brzozowska.
Sprawa jest pilna, bo zasady ministra zdrowia, które weszły w życie we wrześniu 2015 roku, wymagają, by każdy szpital był dostosowany do nowych wymogów do 2017 roku. - Wiadomo, że informacja nie spadła na nas z dnia na dzień. Przystosowywaliśmy nasz szpital od lat. Do 2017 roku musimy jednak skończyć całą procedurę - nie kryje wicedyrektorka Brzozowska.
Co się udało do tej pory wykonać? Wybudowano od podstaw oddział anestezjologiczny i zakupiono tomograf komputerowy. Przez ostatnich kilka lat wymieniono okna, podłogi, kaloryfery i docieplono budynek.
- Został nam jeszcze remont bloku operacyjnego, ale na to już nie mamy pieniędzy - mówi wicedyrektorka. - Żeby zdążyć przed 2017 r., prace budowlane powinny się zacząć w br. Mamy gotowy projekt nowego bloku i wszystkie pozwolenia. Zgodnie z założeniami, najpierw będą zburzone dwie z sal i na ich miejscu powstałby nowoczesny blok operacyjny. Szacunkowy koszt inwestycji to 19 mln zł. Być może po przetargu okaże się, że wyjdzie taniej - dodaje.
Brzozowska dodaje, że choć to szpital powiatowy, to nie można liczyć na wsparcie powiatu, który jest mocno zadłużony. Dlatego wystąpiła na ostatniej sesji rady miasta. - My też nie mamy wolnych środków. Jednak jeśli będziemy mogli, pomożemy - mówi Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego.
Szpital będzie szukał pieniędzy i w Urzędzie Marszałkowskim. Gdy się nie uda, pozostanie zaciągnięcie kredytu.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?