W Kluczach
Przybyli goście musieli więc bardzo uważnie przyglądać się pracom Elżbiety Mrówki, Anny Kurczek, Jolanty Antonik i Agnieszki Antonik. - Myślę, że ta sytuacja spowodowała, że prace wyglądały niezwykle tajemniczo. Wiele osób, które tego dnia były na otwarciu wraca, często zcałymi rodzinami ispogląda na prace jeszcze raz, tym razem przy naturalnym świetle - mówi Zuzanna Kocjan, organizatorka wystawy.
To, co zaprezentowały panie, a co skrywał mrok, to różnorodność i technik, i tematów. Prace Elżbiety Mrówki przenoszą do świata bajkowych nieco motywów, zaś twórczość mamy i córki - Jolanty i Agnieszki Antonik, to wprowadzenie do świata pejzażu, jak i okolicznych widoków, tonących raz w śniegu, a raz ukazanych w pełnym słońcu. Anna Kurczek prezentuje odważne podejście do tematyki sztuki. Jej prace biją odwagą kolorów, bez względu na to, czy jest to tylko gruszka, czy postać afrykańskiej kobiety. Zlepek plam tworzy jakby witraż, z którym dodatkowo biją promienie słońca, potęgując efekt.
Wszystkie cztery panie to mieszkanki Klucz i choć każda w innym wieku, to łączy je jedno: zamiłowanie do sztuki. Prace można oglądać w sali wystawowej DK "Papiernik" w Kluczach.
(GOR)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?