Apel 27 księży

27 duchownych wystosowało apel, w którym sprzeciwia się nadużyciom polityków i mówi głośne „nie" wobec grzechów Kościoła. - W imię Ewangelii powinniśmy niezwłocznie: skończyć z używaniem religii do celów politycznych i porzucić przekonanie, że rozstrzygnięcia prawne mogą przynieść trwałą zmianę wrażliwości sumień, czego pragniemy głosząc Ewangelię - napisali księża. Ich apel podpisali w ostatnich dniach także innych księża, zakonnicy i siostry zakonne. W sumie: ponad 120 przedstawicieli duchowieństwa.

Kobiety walczą o swoje prawa nie tylko podczas protestów ulicznych. Symbole sprzeciwu wobec polityki rządu PiS i wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji możemy zauważyć idąc ulicami miasta. Wiszące transparenty w oknach prywatnych mieszkań, witrynach sklepów, na samochodach, plakatach. Wśród najczęstszych haseł pojawiają się: „to jest wojna”, „piekło kobiet”, „myślę, czuję, decyduję”, „dajcie babom żyć”, „Polska jest kobietą”, „aborcja bez granic”.

Skwer w ciągu ulicy Retoryka w Krakowie będzie nosił nazwę Praw Kobiet. Tak zdecydowała większość Rady Miasta Krakowa. Przy nowym skwerze znajduje się krakowska siedziba Prawa i Sprawiedliwości. Radni tej partii mocno protestowali przeciwko nadaniu skwerowi nazwy Praw Kobiet, bo sugerowali, że chodzi o Strajk Kobiet.

W niedzielę, 14 lutego, w Krakowie odbył się strajk rowerowy, jako przejazd walentynkowy pod hasłem "Miłość, Równość, Wolność wyboru". To był kolejny tzw. strajk w ruchu, organizowany przez Ogólnopolski Strajk Kobiet - Kraków i KOD Małopolskie w ramach protestów przeciwko zmianom prawa aborcyjnego w Polsce. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE. 

Szykują się kolejne, poważne utrudnienia w ruchu na krakowskich drogach, gdzie i tak już sytuacja wygląda fatalnie, kierowcy od rana z powodu ataku zimy i nieodśnieżonych dróg utknęli w gigantycznych korkach. Tymczasem okazuje się, że również na dzisiaj, poniedziałek 8 lutego, działaczki Strajku Kobieta zapowiedziały manifestacje na ulicach. - Dosyć typków na wysokich stanowiskach w KK i w rządzie, decydujących o naszych ciałach, o naszej przyszłości i o naszym życiu - piszą organizatorzy, jednocześnie w oficjalnej zapowiedzi strajku w mediach społecznościowych nie wskazują konkretnego miejsca, w którym manifestacja ma się rozpocząć.

W poniedziałek (1 lutego) odbyła się kolejna manifestacja zorganizowana przez Strajk Kobiet. Uczestnicy demonstracji przybyli pod gmach Muzeum Narodowego, gdzie wyrazili swój sprzeciw wobec ostatnich decyzji ws. przepisów aborcyjnych.

Strajk Kobiet znów wyszedł na ulice po tym, jak Trybunał Konstytucyjny wydał uzasadnienie do wyroku z 22 października 2020 roku ws. przepisów aborcyjnych. Uczestnicy manifestacji przygotowali wiele nowych transparentów. Mniej jest żartów, a więcej ostrych, wulgarnych haseł. Język protestów się radykalizuje.

Na ścieżki rowerowe w okolicach centrum Krakowa w sobotę 30 stycznia 2021 roku wyjechały kobiety wyrażające sprzeciw wobec opublikowanej decyzji Trybunały Konstytucyjnego dotyczącej prawa do aborcji. - Podejmowanie takich decyzji w czasie pandemii, gdy powinniśmy w szczególności dbać o siebie i swoich bliskich, w momencie, gdy podróż za granicę w celu wykonania zabiegu jest szczególnie utrudniona, jest przejawem cynizmu władzy - podkreślają organizatorki akcji.

W piątek (29 stycznia) przed Muzeum Narodowym w Krakowie odbywa się kolejny protest Strajku Kobiet, będący odpowiedzią na wydanie przez Trybunał Konstytucyjny uzasadnienia do wyroku z 22 października 2020 roku ws. przepisów aborcyjnych. Manifestacja odbyła się pod hasłem: "Ch.. z wami, aborcja z nami!". O godz. 19.30 plac przed Muzeum Narodowym wypełnił się ludźmi, sporo osób stało też poza nim. Po niespełna godzinie rozpoczął się spontaniczny "spacer" pod małopolską siedzibę PiS na ul. Retoryka oraz budynek kurii przy Franciszkańskiej, a zakończony na Rynku Głównym. W manifestacji wzięło udział ok. 7 tysięcy osób.

W piątek (29 stycznia) wieczorem na myślenickim rynku odbył się pierwszy po dłuższej przerwie Strajk Kobiet. To, że kobiety (i mężczyźni także) znów wyszli na ulicę to efekt opublikowania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z października ubiegłego roku zaostrzającego przepisy aborcyjne.

Fotoreporterka Konstancja Nowina Konopka spędziła pół godziny na przesłuchaniu w komisariacie VII w Nowej Hucie, bo spisano ją podczas Strajku Klimatycznego w Krakowie grudniu ub.r. - Odbieram takie wezwanie jako szykanę. Podczas legitymowania okazałam dokument, że jestem dziennikarzem. Teraz to się potwierdziło i moja sprawa nie trafi do sądu z wnioskiem o ukaranie za wykroczenie - mówiła uśmiechnięta po wyjściu z budynku.

Opublikowano wyrok w sprawie zaostrzenia przepisów dotyczących aborcji. Tym samym nowe prawo regulujące kwestię przerywania ciąży weszło w życie.

Kilkanaście tysięcy osób uczestniczyło w środę wieczór (27 stycznia) w proteście i marszu organizowanym przez Strajk Kobiet. Demonstracja rozpoczęła się pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Retoryka, a potem - cały czas gęstniejący - tłum uczestników przeszedł na Rynek Główny. Protestowano przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który wydał uzasadnienie do wyroku z 22 października 2020 roku ws. przepisów aborcyjnych.

Trybunał Konstytucyjny opublikował w środę pisemne uzasadnienie wyroku w sprawie aborcji z października 2020 r. Jeszcze dzisiaj wyrok ma być opublikowany w Dzienniku Ustaw.

W wielu miejscach Krakowa, można zauważyć billboardy oraz plakaty przedstawiające w pozycji embrionalnej ludzki płód ułożony w kształt serca. Plakatowa akcja prolife Fundacji Nasze Dzieci, której celem jest promowanie idei ochrony życia poczętego, wyraża sprzeciw wobec aborcji. Niektóre z plakatów mają napis „hospicja perinatalne”, w których rodzice mogą oczekiwać na narodzenie ciężko chorego dziecka. Dziecka, które jest skazane na śmierć w trakcie porodu lub niedługo po nim.

Radna Małgorzata Jantos szykuje interpelację, aby skwer pomiędzy ulicami Smoleńsk i Piłsudskiego nazwać skwerem Praw Kobiet. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że tuż koło skweru znajduje się krakowska siedziba Prawa i Sprawiedliwości.

Pod Komisariatem Policji przy ulicy Szerokiej w Krakowie zebrało się w piątek (8.01) kilka osób, które chciały wesprzeć panią Katarzynę - założycielkę oraz liderkę inicjatywy Dość Milczenia. Na kobiecie ma ciążyć zarzut "organizowania nielegalnych zgromadzeń", w piątek była przesłuchiwana w związku z tym przez funkcjonariuszy. Ma chodzić konkretnie o protesty w ramach Strajku Kobiet, organizowane w minionych miesiącach w Krakowie. "Solidarni z Katarzyną" - skandowali zgromadzeni pod komisariatem. Porządku pilnowali policjanci. Zobacz zdjęcia.

W całej Polsce trwają protesty wywołane wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który 22 października orzekł, że ustawowe zapisy zezwalające na aborcję ze względu na poważne wady płodu są niezgodne z konstytucją RP. Szacuje się, że w manifestacjach Strajku Kobiet wzięło udział kilkaset tysięcy osób. Internauci komentują te wydarzenia na swój sposób - tworząc memy. Zobacz najlepsze MEMY dotyczące STRAJKU KOBIET. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Kraków opanowały protesty osób oburzonych decyzją Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia przepisów aborcyjnych. Demonstracje na ulicach miasta odbywają się od 22 października, kiedy to TK wydał orzeczenie w sprawie ingerencji w ustawie dotyczącej aborcji. W ostatnich dniach odbywały się manifestacje na Rynku Głównym i Kurią Metropolitalną, przemarsze ulicami Krakowa. Zorganizowano też m.in. protesty samochodowe. Przejdź do GALERII, by zobaczyć TOP 25 zdjęć z krakowskich manifestacji. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE. 

W sylwestrowy wieczór pod domem Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu zgromadziła się skromna grupka protestujących.

W roku, który upłynął pod hasłem: zostań w domu, roku dystansu i izolacji społecznej tłumy kobiet protestujących na ulicach polskich miast i miasteczek robiły szczególne wrażenie. 2020 to z pewnością rok pandemii, ale także ogromnej solidarności społecznej, tej nakierowanej na pomoc najsłabszym w obliczu globalnego zagrożenia i tej, która narodziła się z gniewu i buntu kobiet, rok Strajku Kobiet.

Pod komisariatem policji na ulicy Szerokiej w Krakowie odbyła się spontaniczna pikieta solidarnościowa z osobami, które otrzymały wezwania na przesłuchania po proteście "Spacer dla przyszłości". Jak twierdzą organizatorzy, mundurowi skutecznie utrudniali przeprowadzenie ubiegłotygodniowego spaceru, który nazywają pokojową demonstracją. - Wyławiano i szarpano osoby z tłumu, wyrywano szczekaczki. Protestujący byli siłą wciągani do radiowozów - twierdzą pikietujący. Policja widzi sprawę inaczej. - Szeroko publikowane w mediach oraz portalach społecznościowych filmy z tego zgromadzenia nie wskazują na "brutalność" policji. Na nagraniach widać natomiast wrogie i wulgarne nastawienie manifestujących wobec funkcjonariuszy - twierdzi mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.