Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajne służby, kłamstwa i manipulacje, czyli jak Katar walczył o mundial. Szwajcarski nadawca radiowo-telewizyjny ujawnia szokujące fakty

OPRAC.:
Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Katarczycy przypilnowali, aby FIFA nie odebrała im organizacji mistrzostw świata 2022
Katarczycy przypilnowali, aby FIFA nie odebrała im organizacji mistrzostw świata 2022 @FIFAWorldCup/Twitter
Katar wydał setki milionów dolarów na szpiegowanie urzędników Międzynarodowej Federacji Związków Piłkarskich FIFA, aby nie dopuścić do pozbawienia organizacji mistrzostw świata 2022 tego pustynnego kraju – powiadomił serwis SRF, czyli Schweizer Radio und Fernsehen (Szwajcarskie Radio i Telewizja).

Odnotowano, że budżet na „tajną operację”, w którą zaangażowanych było co najmniej 66 agentów, wahał się od 391 do 537 mln dolarów! Szpiedzy byli aktywni na pięciu kontynentach. W działalność szpiegowską zaangażowane były najwyższe koła rządowe Kataru, w tym obecny szef państwa, emir Tamim bin Hamad Al Thani.

Byli amerykańscy szpiedzy kontrolowali konkurentów Kataru

Dokumenty opublikowane przez SRF pokazują, jak pustynne państwo chciało uniknąć jakiejkolwiek zmiany pozycji w FIFA oraz zmian w FIFA, jak np. zawierania nowych przyjaźni i potencjalnie niebezpiecznych sojuszy – niczego, co mogłoby zagrozić przeprowadzeniu mistrzostw świata przez Katar.

W tym celu zatrudniono amerykańską firmę Global Risk Advisors, składającą się głównie z byłych pracowników amerykańskich służb wywiadowczych, kierowaną przez byłego szpiega Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA), Kevina Chalkera.

Celem była całkowita kontrola. Lub „światowa penetracja”, jak mówi dokument z operacji szpiegowskiej.

„Global Risk Advisors zaproponowała strategiczny plan przywrócenia Katarowi pozycji władzy i wpływów oraz aktywnego odstraszania potencjalnych ataków. Ostatecznym celem miało być osiągnięcie ogólnoświatowej penetracji… aby uzyskać pełną wiedzę o wszystkich informacjach i aby można było zapobiec przyszłym atakom”

– można przeczytać w dokumencie SRF.

Szwajcaria odegrała kluczową rolę w operacji

Główny szpieg i jego klienci z Kataru spotykali się w Zurychu i tam szpiegowali ludzi. Przestępstwa miały być popełnione w Szwajcarii w imieniu Kataru.

Chalker zaprzecza wszystkim zarzutom. Władze Kataru nie odpowiedziały na pytania. Krótko po prośbie SRF, emir Kataru wygłosił publiczne przemówienie, w którym ubolewał nad „kampanią” przeciwko jego krajowi.

Badania pokazują, że ofiary były na łasce szpiegów. Konta e-mail, komputery, telefony, nawet kręgi przyjacił czy rodzinne – „wojownicy cienia Kataru” przenikali wszędzie.

Celem nie było tylko zbieranie informacji. Badania pozwalają na stwierdzenie, że w ciągu ostatnich 10 lat w polityce FIFA istniała niewidzialna ręka, która próbowała pociągać za sznurki. Szpiedzy twierdzą, że przeniknęli do najwyższego ciała w świecie futbolu, dostępnego tylko dla 24 czołowych urzędników piłkarskich: Komitetu Wykonawczego FIFA.

Zhakowany komputer konsultanta prezydenta FIFA

Ta historia rozgrywała się w półświatku. Szpiedzy byli niewidzialni. Ale ich działania mają realne konsekwencje. W prawdziwych miejscach. Agenci, służący Katarowi, dokonali cyberataku na Petera Hargitaya, byłego doradcy poprzedniego prezydenta FIFA, Seppa Blattera, a następnie konsultanta Australijskiego Związku Piłkarskiego i jego prezesa, miliardera Franka Lowy'ego. Hargitay miał pomóc Australii w przyznaniu mundialu 2022 i w zwiażku z tym ściśle współpracował z Lowym. Włamanie do jego komputera nastąpiło na początku stycznia 2012 roku. Dzięki temu szpiedzy uzyskali dostęp do wszystkich danych z jego twardego dysku i mogli wysyłać je niezauważone dla zaatakowanego.

Hargitay jest Szwajcarem, jego firma miała wówczas biuro na „Złotym Wybrzeżu” Zurychu. Złożył skargę karną. Atak na spindoktora z FIFA stał się sprawą dla władz szwajcarskich.

Ślad przestępstwa prowadził do Indii

Szybko okazało się, że atak najpewniej pochodził z infrastruktury firmy informatycznej w Indiach o nazwie Appin Security. Świadczą o tym akta postępowania karnego w Zurychu, które udostępniono SRF. Wydaje się, że hakerzy wykonali swoją pracę niedbale. Na serwerze użytym do ataku znajduje się wiele dowodów, wszystkie wskazujące na Appina.

Appin to nieuchwytna firma. W tym czasie był kontrolowany przez Rajata Khare, indyjskiego przedsiębiorcę. Oficjalnie Appin obecnie oferuje jedynie usługi prawne, takie jak ochrona przed atakami hakerów.

Prawnik Rajata Khare powiedział SRF:

– Mój klient jest odnoszącym sukcesy międzynarodowym przedsiębiorcą o dobrej reputacji. Nigdy nie był przesłuchiwany przez organy ścigania w żadnym kraju. Wyraźnie zaprzecza wszelkim powiązaniom z jakąkolwiek nielegalną działalnością.

W tym czasie jednak na całym świecie zauważono ataki z odciskami palców Appina. Wydaje się, że nie mają wzoru. Jakby indyjska firma uderzała bez celu. Według badań SRF i międzynarodowych doniesień medialnych było to oparte na stosunkowo nowym w tamtym czasie modelu biznesowym. Firma za opłatą atakuje cele i dostarcza informacje klientowi. Nazywa się to „hakowaniem do wynajęcia”. Tak więc atak na insidera z FIFA, Hargitaya, to tylko praca zlecona.

Kto i dla kogo zlecił włamanie do komputera?

Dokumenty dowodzą, że Hargitay był na celowniku tajnej siatki szpiegowskiej pracującej dla rządu Kataru. Bardzo poufny dokument planistyczny firmy szpiegowskiej Global Risk Advisors, kierowanej przez byłego szpiega CIA, Chalkera, pokazuje, co najpewniej wydarzyło się naprawdę w sprawie włamania. I że Szwajcarzy zostali rzekomo zaatakowani w imieniu rządu Kataru.

Dokumenty ujawniają plan globalnej kampanii „mordowania postaci”. Cyniczną manipulację podstawami władzy FIFA. Pomysł, który jest rozpowszechniany w dokumencie, to zebranie obciążających informacje na temat insidera z FIFA Hargitaya i prezesa Australijskiego Związku Piłkarskiego Lowya – i przekazanie ich amerykańskiej policji federalnej FBI.

Artykuł nosi tytuł: „Project Clockwork: Operational Concept” (Projekt Zegarowy: Koncepcja Operacyjna). Data: grudzień 2011. Zaledwie miesiąc przed tym, jak powiernik Blattera, Hargitay, otrzymał pierwsze zainfekowane wiadomości e-mail.

Trudny cel inwigilacji z Australii

Według dokumentu prawdziwym celem nie był Hargitay, ale Lowy. Hargitay ściśle doradzał prrezesowi Australijskiego Związku Piłkarskiego podczas ubiegania się Australii o prawo gospodarza mistrzostw świata 2022. Oczywiste wydaje się, dlaczego szpiedzy ścigają Lowy'a: Australijczyk był zaciekłym przeciwnikiem mundialu w Katarze i otwarcie powiedział, że pustynny kraj może ponownie przegrać rywalizację o zorganizowanie mistrzostw świata.

Dokument planowania szpiegów mówi, że Lowy był trudnym celem. Ze względu na swoje bogactwo i kontakty miał dostęp do znacznych zasobów kontrwywiadu. Ryzyko dla pracowników Global Risk Advisors było wysokie, żeby coś mogło pójść nie po ich myśli.

„Ostateczny termin wymaga ataku brutalnej siły” – informuje dokument i dalej pojawia się zdjęcie Hargitaya.

W rozdziale pod tytułem „Walking on the Tightrope” (Chodzenie po linie), szpiedzy ujawniają, jak chcą wyeliminować Lowy'ego i Hargitaya. Planują wykorzystać śledztwo prowadzone przez amerykańskie władze kryminalne, o którym szpiedzy najwyraźniej posiadają poufne informacje, do własnych celów. Dokument mówi o tajnym rzekomym związku między Hargitayem, Lowym i rosyjską kandydaturą na mundial 2018, co szpiedzy mieliby wskazać organom ścigania. Śledztwo prowadzone przez amerykańskie FBI zniszczyłoby reputację zarówno Lowy'ego, jak i Hargitay'a na całym świecie. I obaj zostalibyby „zneutralizowani”.

Operacja, którą mało kto mógł sobie wówczas wyobrazić

Według badań przeprowadzonych przez SRF, „Projekt Zegarowy” został zatwierdzony przez władze Kataru. A miesiąc po utworzeniu dokumentu planowania Hargitay został zhakowany. Nie jest niczym niezwykłym, że inna firma włamuje się do komputera Hargitaya. W tamtym czasie Global Risk Advisors wielokrotnie wykorzystywało podfirmy do pozyskiwania informacji, jak wykazują analizy. Zaletą tej metody było trudniejsze przypisanie ataków firmie Chalkera. A jeszcze gorzej zidentyfikować w tym kamuflażu Katar jako klienta.

Z dokumentu wynika, że firma wyraźnie obiecała również użycie „kozłów ofiarnych” i „piorunochronów”, co świadczy o jej bezpsornej winie. Główny szpieg Chalker widział Hargitaya jako ważny cel na długo przed włamaniem. Nagabywał wówczas ludzi wokół niego. Nadał wówczas nawet kryptonim Hargitayowi: „Broken Arrow” (Złamana Strzała).

Plan zniszczenia Lowy'ego i Hargitaya to tylko wierzchołek góry lodowej. W latach po przyznaniu organizacji mundialu Katarowi pod koniec 2010 roku, za kulisami FIFA, niezauważona została operacja szpiegostwa i wywierania wpływu, którą mało kto mógł wówczas sobie wyobrazić.

SRF posiada szereg dokumentów opisujących tę operację szpiegowską. Redakcja otrzymała informacje od kilku osób, które umożliwiły dostęp do dokumentów.

Pomysłodawca to byly oficer operacyjny CIA

Pomysłodawcą operacji był Chalker, były pracownik amerykańskiej agencji wywiadu zagranicznego CIA, w której pracował co najmniej 5 lat. Nie jako analityk w biurze, ale jako „oficer operacyjny”, czyli ta część tajnej służby, która prowadzi tajne działania. Prawdziwy szpieg.

Kilka lat temu opuścił CIA. Najpierw prowadził rozmowy z brytyjską firmą „Dilligence” zajmującą się zbieraniem informacji. Ale założył własną firmę Global Risk Advisors, która zatrudnia głównieamerykańskich byłych oficerów wywiadu. I postanowił z nią pracować dla Kataru.

Prawnik Chalkera zaprzecza wszelkim zarzutom, zawartym w pytaniach SRF:

– Global Risk Advisors i pan Chalker nie są świadomi tych rzekomych nowych włamań lub innych wykroczeń związanych z waszą prośbą i na pewno nie uczestniczyli w tym w żaden sposób. Twierdzicie, że macie dokumenty od Global Risk Advisors na poparcie niektórych fałszywych zarzutów. Jeśli faktycznie macie takie dokumenty, jako dziennikarze powinniście kwestionować ich autentyczność.

SRF sprawdziła autentyczność dokumentów kilkoma sposobami. Mimo konkretnych pytań Chalker nie skomentował, jaką rolę odegrał w działaniach Kataru.

„Projekt Zegarowy” był tylko wierzchołkiem góry lodowej

Badania SRF pokazują: Po pierwsze – przed przyznaniem munialu w grudniu 2010 roku – Chalker szpiegował przeciwne aplikacje potencjalnych gospodarzy mistrzostw świata 2022. Kiedy po przyznaniu organizacji Katarowi pojawiła się krytyka korupcji i łamania praw człowieka, cel uległ zmianie. Odtąd należało użyć wszelkich środków, aby uniemożliwić FIFA ponowne odebranie mundialu Katarowi. Chalker opracował plan wraz ze swoją firmą, która nie powinna pozostawiać niczego przypadkowi.

„Project Clockwork” i działania przeciwko Lowy'emu i Hargitayowi były tylko częścią tej operacji. Następnie powstał „Projekt Merciless” (Projekt Bezlitosny). Opis tego projektu pokazuje, jak głęboko chcieli sięgnąć do worka sztuczek tajnych służb – i jak ambitny był to projekt.

„Ostatecznym celem jest osiągnięcie globalnej penetracji” – przeczytać można w dokumencie. Ma to na celu zapewnienie, że nic nie umknie Globalnym Doradcom do spraw Ryzyka. Bez żadnych zmian planów wobec Kataru, bez zmian jego pozycji w FIFA. Celem miała być całkowita kontrola. Wykorzystani do tego mieli być również „informatycy” i eksperci od „zestawu technicznego”, w dosłownym tłumaczeniu: zestawu za pomocą środków technicznych.

Operacje penetracyjne skierowane przeciw głośnym krytykom Kataru

Według wewnętrznych dokumentów Global Risk Advisors, „Projekt Bezlitosny” został zatwierdzony przez Katar. Z budżetem 387 milionów dolarów, choć to była tylko minimalna opłata. Ale wydawało się, że przyniosła to efekt. W dokumencie stwierdzono:

„Największe sukcesy projektu Merciless […] zawdzięczamy udanym operacjom penetracyjnym, które skierowane były przeciwko głośnym krytykom w ramach organizacji FIFA”

.

Artykuł opisuje działania w następujący sposób:

„[Projekt] ma na celu ukrycie roli Kataru w operacjach, przy jednoczesnym wykorzystaniu technologii i ludzkiej inteligencji [...] do manipulowania opinią publiczną”.

W działalność Chalkera zaangażowane były najwyższe szczeble rządu Kataru. Zgodnie z dokumentami, do których dotarła SRF, ówczesny następca tronu i obecny emir Tamim bin Hamad Al Thani osobiście zlecił zamówienie szczegółowych list połączeń i SMS-ów przed wyborem gospodarza mistrzostw świata kilku członków Komitetu Wykonawczego FIFA.

Nie jest jasne, w jaki sposób Emir był zaangażowany w projekt po przyznaniu mundialu Katarowi. Jednak po latach w operacji szpiegowskiej nadal istniał w niej pod kryptonim: „Apex” (Wierzchołek).

Śledztwo w USA przeciwko katarskiemu lobbyście

Jasne jest natomiast, że Chalker i Katar bardzo chętnie podejmowali ryzyko i nie stronili od celebrytów. Dokument udostępniony SRF sugeruje, że Michael Garcia, główny śledczy Komisji Etyki FIFA, mógł również stać się celem operacji szpiegowskich. Dokument nosi tytuł „Profil docelowy”, po którym następuje wielostronicowy opis Garcii.

Według badań agencji informacyjnej Associated Press, FBI od kilku miesięcy prowadzi śledztwo w sprawie Chalkera. Oprócz możliwych naruszeń prawa w obszarze lobbingu i eksportu wrażliwej technologii, prokuratorzy koncentrują się również na działaniach inwigilacyjnych Chalkera na rzecz Kataru. Agencja AP doniosła o zeszłorocznych operacjach Chalkera, związanych z mistrzostw świata dla państwa pustynnego.

Ani ambasada Kataru w Bernie, ani Ministerstwo Komunikacji w Dosze nie odpowiedziały na kilka monitów SRF. Wkrótce po otrzymaniu wniosków emir Kataru wygłosił publiczne przemówienie w „Zgromadzeniu Konsultacyjnym”, czyli parlamencie pozbawionym uprawnień. Powiedział, że Katar padł ofiarą „bezprecedensowej kampanii” od czasu przyznania mistrzostw świata.

– Wkrótce zdaliśmy sobie sprawę, że kampania ma tendencję do kontynuowania i rozszerzania fabrykowania i stosowania podwójnych standardów, które były tak brutalne, że niestety spowodowały, iż wiele osób zakwestionowało prawdziwe powody i motywy tej kampanii

– oświadczył emir Kataru.

Zurych centrum tajnych mundialowych kampanii Kataru

Informacje SRF pokazują, że Szwajcaria miała kluczowe znaczenie dla katarskiej operacji szpiegowskiej.

Według badań, Chalker udał się do Zurychu w ramach operacji szpiegowskiej w imieniu Kataru, aby podsłuchiwać pokoje hotelowe członków Komitetu Wykonawczego i dziennikarzy.

Jeden z dokumentów najwyraźniej zawiera zdjęcia, które zostały zrobione potajemnie w ramach obserwacji. Zostały nagrane w Nobel Hotel Baur au Lac w Zurychu. Można na nich zobaczyć, jak ludzie ze środowiska FIFA spotykają się z urzędnikami i dziennikarzami.

Najwyraźniej szpiedzy czuli się dobrze w Szwajcarii. Według informacji z SRF, główny szpieg Chalker spotkał się ze swoimi katarskimi klientami w Zurychu i rozmawiał z nimi o operacjach. Co najmniej jeden pracownik Global Risk Advisors miał stałe miejsce zamieszkania w Szwajcarii w latach po przyznaniu mundialu 2022 Katarowi.

To jest problem. Ponieważ szpiegostwo na rzecz obcego kraju jest na szwajcarskiej ziemi zabronione. Jako „zakazany serwis informacyjny” takie działania mogą być karalne.

Niezależnie od tego, Chalker spotkał jednego ze swoich bliskich kontaktów w Zurychu, wysokiego rangą urzędnika z Kataru, Ali Al Thawadiego. „Pasterz”, bo taki nosił kryptonim jest szefem sztabu brata obecnego emira, Mohammeda bin Hamada bin Khalifa Al Thaniego.

Dwóch młodych mężczyzn było również bliskimi kontaktami Chalkera z Katarem w ramach operacji szpiegowskiej: Ahmad Nimeh, który pracował jako konsultant przy wyborze mundialu 2022 w Katarze. I Katarczyk Ahmed Rashad. Obaj mają powiązania z tajemniczą firmą „Bluefort Public Relations” z siedzibą w Dosze.

Już w 2018 roku brytyjski „Sunday Times” kojarzył Nimeha z „Black Ops”, czyli tajnymi kampaniami, związanymi z mundialem. Nimeh jest zięciem Patricka Therosa, byłego ambasadora USA w Katarze. Inny bliski partner Nimeha, Nikos Kourkoulakos, został oficjalnie zatrudniony przez katarskiego kandydata jako gospodarza mistrzostw świata. Według rejestru firm, kolega Nimeha, Rashad, jest większościowym właścicielem „Bluefort Public Relations”.

Według dokumentów, Hassan Al Thawadi, kluczowa osoba odpowiedzialna za zbliżające się mistrzostwa świata, nadzorował operację szpiegowską w imieniu Kataru. Był dyrektorem zarządzającym udanej kandydatury jako gospodarza mundialu, a dziś stoi na czele Komitetu Najwyższego, organu, który obecnie organizuje mistrzostwski truniej w Katarze.

W FIFA Blatter był bezsilny, a Infantino wasalem Kataru

W FIFA operacja szpiegowska najwyraźniej pozostała w dużej mierze niezauważona. Były prezydent Sepp Blatter powiedział w wywiadzie dla SRF:

– Byłem zaskoczony, że w FIFA miała miejsce zorganizowana afera szpiegowska. I to jest niepokojące, że tak się działo.

Z kilku dokumentów wynika, że ​​Blatter bardzo interesował się szpiegami. Zauważono na przykład, że „plany i intencje” Blattera musiały być znane z góry.

Chalker i Global Risk Advisors toczą obecnie w Stanach Zjednoczonych proces cywilny za rzekomo podobne działania. Złożył go powiernik Trumpa Elliott Broidy. W 2018 roku prywatne dane Broidy'ego wyciekły do ​​gazet. Broidy oskarżył Chalkera i jego firmę o zhakowanie go w imieniu Kataru. Chalker zaprzecza wszystkim zarzutom. Sprawa sądowa jest w toku.

Katarscy szpiedzy znaleźli jednego człowieka tak ważnego w światowym futbolu, że poświęcili mu swój własny projekt: „Project Riverbed” (Projekt Koryto Rzeczne). Agenci nadali ten kryptonim niemieckiemu działaczowi piłkarskiemu Theo Zwanzigerowi. Według dokumentów dostępnych SRF, Katar wydał 10 milionów dolarów na szpiegowanie Zwanzigera i wpływanie na niego, o czym wiosną donosiła agencja Associated Press.

Zwanziger był prezesem Niemieckiego Związku Piłkarskiego do 2012 roku i członkiem Komitetu Wykonawczego FIFA do 2015 roku – niezwykle wpływowym działaczem piłkarskim, który kojarzył się z potężnym w światowej polityce – poważnym i prowokacyjnym głosem przeciwko Katarowi.

Katar chciał powstrzymać tę krytykę. Według dokumentów, wokół Zwanzigera utworzono siatkę. Sieć ludzi, którzy powinni mieć na niego wpływ w interesie Kataru. Aby zneutralizować Zwanzigera, szpiedzy zastosowali metody wywiadowcze: „Black Ops”, czyli czarne operacje. W centrum uwagi znalazła się również „Riverbed Family”, czyli rodzina Zwanzigera.

Atakujący Global Risk Advisors najwyraźniej nawiązali relacje z tymi osobami. Z siecią „aktywów, źródeł i kontaktów”. Byli aktywni na pięciu kontynentach, aby wpłynąć na przyznanie Katarowi turnieju w 2022 roku.

Katarczykom zależało, aby dwudziestki zawsze były przedstawiane z tym samym przesłaniem: „Mundial 2022 w Katarze jest dobry dla świata”. Aby ocalić mistrzostwa świata, Katar potrzebował milczących krytyków. Operacja nie pozostała również całkowicie bez wpływu na Zwanzigera. Był ustawiany wewnętrznie w FIFA, jak przyznaje dzisiaj. Poprowadził grupę roboczą, która przeforsowała więcej praw człowieka, ale mniej krytyki Kataru:

– Niektórzy sprowadzili mnie w tym kierunku. Było to oczywiście w interesie Kataru. Tak więc, aby dokonać dokładnie tej zmiany w myśleniu

– powiedział w wywiadzie dla SRF.

Jeśli chodzi o operację szpiegowską przeciwko sobie, Zwanziger zauważył, że ​​FIFA ma obowiązek to wyjaśnić: – To taki skandal. Osoby odpowiedzialne musiałyby to podnieść. Prezydent FIFA Infantino jako pierwszy. Ale oczywiście nie robi tego, ponieważ jest wasalem Kataru.

Prezydent FIFA, Gianni Infantino nie skomentował tego, gdy został o to poproszony.

USA ustąpiło Katarowi przez cyberatak na znajomego Obamy, Clintona i Bidena

Mimo że nigdy nie zagrał profesjonalnego meczu, Sunil Gulati jest jednym z najważniejszych ludzi w historii futbolu amerykańskiego. Od nosiciela ręczników z młodzieżową drużyną narodową awansował na prezesa Amerykańskiego Związku Piłkarskiego. Przez dziesięciolecia był najbardziej wpływowym człowiekiem w piłce nożnej w Ameryce Północnej. Na zdjęciach z tamtych czasów widać go z Barackiem Obamą, Billem Clintonem, Joe Bidenem.

U szczytu władzy Gulati był szpiegowany, a jego komputer zhakowany. Wydaje się, że osoba atakująca skopiowała wszystkie pliki PDF, Word, Powerpoint i Excel, które znajdowały się na komputerze Gulatiego. A te egzemplarze trafiły do ​​SRF.

Zdjęcia z rodzinnego albumu, umowy o pracę trenera reprezentacji USA czy budżetu na prezentację w Zurychu. Nic się nie ukryło przed hakerami. Gulati był bezpośrednim konkurentem Kataru dwa lata wcześniej, podczas przyznania mistrzostw świata. Był szefem amerykańskiej kandydatury na mundial 2022. W tym czasie zainteresowali się nim również Global Risk Advisors i stworzyli wielostronicowe osobiste dossier na jego temat.

Z danych akt Gulatiego wynika, że ​​ostatnie dokumenty były edytowane wiosną 2012 roku. Tak więc włamanie miało miejsce zaledwie kilka tygodni po ataku na Hargitaya. Wiadomo, że Gulati jest krytyczny wobec Kataru wśród osób z FIFA, z którymi rozmawiał SRF.

Pewne jest, że później ktoś chciał się dowiedzieć, co jest na komputerze Gulatiego. I nie cofał się przed przeprowadzeniem cyberataku na obywatela amerykańskiego, mimo że amerykańskie FBI ściśle ściga przestępstwa hakerskie.

Zadziwiająca opieszałość szwajcarskiej prokuratury

SRF zwraca również uwagę na zadziwiającą opieszałość Prokuatury Szwajcarskiej w prowadzeniu śledztwa w tej sprawie. „Prokuratura w Zurychu od 2012 roku wie o podejrzeniach o działanie globalnej siatki szpiegowskiej w związku z FIFA. Ale powstrzymała się od śledztwa. Proces ciągnął się bez rezultatu” – wyraża zdziwienie SRF.

W śledztwach prokuratury prawie nic się nie wydarzyło. Prokuratorzy pominęli oczywiste czynności śledcze. Najbardziej godny uwagi przykład dotyczy Rajata Khare, dyrektora generalnego indyjskiej firmy Appin Security, która była podejrzana w sprawie. Najpierw prokurator zapytał Khare'a, czy byłby skłonny odpowiedzieć na pytania dotyczące sprawy. Jego prawnik powiedział, że zrobi to na piśmie.

Ale prokurator – choć wymiar sprawy był jasny – nigdy nie wysłał pytań do Khare. Niejasne jest niewystarczające podejście dochodzeniowe szwajcarskiej prokuratury. Zapytany prokurator w Zurychu powiedział, że ze względów prawnych nie potrafi wyjaśnić swoich własnych czynności procesowych.

Aresztowanie Hindusa od start-upu mogłoby odwrócić bieg historii

Tymczasem dyrektor generalny ds. technologii Appin Security, Khare, mieszka sobie spokojnie w Szwajcarii. Zaledwie trzy tygodnie po umorzeniu postępowania karnego kupił imponującą willę nad Jeziorem Genewskim. Według ksiąg wieczystych zapłacił córce ukraińskiego oligarchy 13,5 mln franków szwajcarskich. Dziś prezentuje się jako szanowany inwestor typu start-up i ma swoje zdjęcie we francuskojęzycznym szwajcarskim wydaniu magazynu „Bilanz”.

Co powiedziałby Khare, gdyby został aresztowany w 2013 roku? Czy historia zakończyłaby się inaczej? Czy szpiedzy z Kataru obawialiby się ujawnienia i ograniczyli swoją działalność? Na te pytania nie będzie odpowiedzi.

„Pierwsza piłka będzie toczyć się w Dosze za dwa tygodnie, miliony będą patrzeć na Katar. Ale może innymi oczami, niż zawsze chciał emir. Jeśli to festiwal piłki nożnej, to taki, który kształtują tajne służby, kłamstwa i manipulacje” – podsumowało SRF.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tajne służby, kłamstwa i manipulacje, czyli jak Katar walczył o mundial. Szwajcarski nadawca radiowo-telewizyjny ujawnia szokujące fakty - Sportowy24

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski