MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Taktyka łamania kości

Redakcja
Oscar Wilde mawiał: gdy ludzie się ze mną zgadzają, czuję, że nie mam racji. Nie ma co kryć - wielbię to zdanie.

Paweł Głowacki: Z GŁÓWKI - MUNDIAL 2010

Zwłaszcza dziś, gdy już wiadomo, że mistrzem świata w piłce nożnej jest Hiszpania. Żeby w odległą przeszłość nie wędrować, powiem, iż od miesiąca miałem pewność co do takiego finalnego rozstrzygnięcia i mało kto się ze mną zgadzał. Niech przesadzę: w gruncie rzeczy naprawdę mocno zgadzała się ze mną tylko ośmiornica. To cieszy. Mnie oraz Oscara Wilde'a. Jest radość, ale na dnie jest też zdumienie, wielkie moje zdumienie holenderskim kopaniem.

Ośmiornica i ja wiemy, że z Hiszpanią na razie nie da się grać w piłkę nożną. W zwarciach z nimi różni, by ocaleć, najdziwaczniejsze koncepcje taktyczne w czyn wprowadzali. Budowali z siebie ścianę na szesnastce, nie wystawiali nosa za własne pole karne, w pięciu osaczali Iniestę albo Xaviego, zajmowali się wyłącznie odcinaniem Villi od podań, każdą cudem przejętą piłkę eksmitowali w trybuny, gryźli trawę na swej połowie, orali korkami ziemię, dyszeli, rzęzili, mdleli, ganiali jak opętani, modlili się o łaskę kontry, a nawet - byli też i tacy dzielni desperaci - prowadzili z Hiszpanią grę otwartą, udając, że się nie boją. Różnie różni przeżyć chcieli, co z reguły kończyło się jednako, ale jeszcze nikt nie zaproponował Hiszpanom gry w gruchotanie kości.

Prawdę rzekłszy - zatkało mnie. Zwłaszcza zatkała mnie "flekowa" wirtuozeria van Bommela i de Jonga. Ale to jeszcze nic. Po wstępnym zatkaniu - uśmiech radosny mnie nawiedził. Oto finał oglądam i widzę, wyraźnie widzę, że hiszpańskie mikrusy genialne nie tylko piłkę muskają jak nikt na świecie, ale też potrafią dużo większego w goleń stopą zdzielić nieprzyjemnie. Szalenie to zabawne! Holenderskie byki chciały hiszpańskie chuchra łamaniem kości do gry zniechęcić, chciały w drodze do ich bramki las urwanych nóg zostawić - a tu taka niespodzianka!

Niespodzianka kolosalna, a koniec ten, co zwykle, przeze mnie i ośmiornicę przewidziany. Z Hiszpanią nie da się grać. Chyba, że się ją przed meczem zabije. Najlepiej przy pomocy moździerza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski