Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tanie jabłka wykończą naszych sadowników?

Katarzyna Hołuj
Gmina Raciechowice. Jabłka w tym roku obrodziły, ale mimo to nastroje sadowników są złe. Jeszcze nigdy nie dostawali tak niskiej ceny za kilogram ładnych owoców.

Spełnienia się takiego scenariusza obawiali się już miesiąc temu. Mówili, że będzie źle, kiedy sadownik otrzyma za kilogram mniej niż złotówkę. I to się sprawdziło.

Pierwsze odmiany, których zbiory już się zaczęły to gala, lobo i rubin. - Jabłka obficie obrodziły, ale mimo przecinki przeprowadzonej zaraz po gradzie, jaki przeszedł na początku sierpnia, i tak na wielu owocach zostały ślady uderzeń - mówi Jolanta Majka, sadowniczka z Zegartowic. - Miałam je ubezpieczone i przy szacowaniu strat wyszło, że w niektórych kwaterach - ze śladami po gradzie - jest nawet ponad 50 procent.

Problemy sadowników pogłębia jeszcze nałożone przez Rosję embargo na jabłka z Polski. Producenci z gminy Raciechowice zrzeszeni w grupie "Grodzisko" nigdy wprawdzie ich tam nie eksportowali, ale duża ilość owoców, jaka jest teraz na polskim rynku, wpływa na cenę owoców i dotyka bezpośrednio także ich.

Sytuację tę, jak mówią sadownicy, wykorzystują zwłaszcza supermarkety, na które niejako są "skazani", bo wiążą ich umowy z nimi. To gwarantuje zbyt, ale o zyskach nie ma mowy.

Spółdzielnia płaci obecnie 80 groszy za kilogram owoców. - Przy minimalnej marży dla samej spółdzielni - przekonuje Teresa Dominik z "Grodziska".

- Tyle dostajemy na rękę za kilogram naprawdę ładnych jabłek. To jest poniżej kosztów produkcji - uważa Jolanta Majka.
- To jest kpina - wtóruje jej inny sadownik z tej gminy. - 80 groszy, a czasem, kiedy w supermarkecie jest promocja, nawet 60 gr. Kiedy sklep sprzedaje jabłka za 99 groszy to też musi zarobić. Co ja mam z tymi 60 groszami na rękę zrobić? Przecież trzeba kupić paliwo, opryski... - usłyszeliśmy od rozgoryczonego producenta.

Dla porównania, w ubiegłym roku o tej porze, czyli na początku zbiorów, spółdzielnia "Grodzisko" płaciła po ponad 2 złotych za kilogram jabłek. Teraz sadownicy nawet nie marzą o takich cenach. Mówią, że gdyby dostali 1,50 złotych, to już byłoby dobrze.
- Dojdzie do tego, że towaru nie będzie, bo gospodarze poupadają i trzeba będzie sprowadzać jabłka z zagranicy. wtedy będą w sprzedaży po 3-4 złote - przewiduje jeden z sadowników.

Owocowe święto
W niedzielę w Czasławiu o godz. 13 przy domu weselnym Arkadia jest zaplanowane doroczne Święto Jabłka i Gruszki. Tradycyjnie odbędą się konkursy dla dzieci oraz dla kół gospodyń, które mają rywalizować wypiekami i przetworami. Przy okazji będą promowane małopolskie produkty regionalne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski