Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie był brak szczęścia

Bogdan Przybyło
Piłka nożna. III liga. Po serii sześciu spotkań bez porażki krakowianie nie potrafią wygrać od trzech kolejek.

Wisła Sandomierz2 (1)
Hutnik Nowa Huta0

Bramki: 1:0 Kwiecień 10, 2:0 Kołodziej 80 samob.
Wisła: Wierzgacz - Ziółek, Beszczyński, Oślizło , Gołasa (55 Chorab) - Piątkowski, Wawryszczuk (70 Adamczyk), Szepeta, Motyl - Hul (90 Kosno), Kwiecień (55 Pacholarz ).
Hutnik: Frątczak - Antoniak (46 Guzik), Kołodziej, Grzesiak (75 Murzyn), Ochman - Sierakowski (46 K. Filipek), Świątek, Orłowski, Nawrot [87], Prochwicz (46 Pachowicz) - Gamrot.
Sędziował: Konrad Kolak (Nowy Sącz).Widzów: 700.

Po serii sześciu spotkań bez porażki krakowianie nie potrafią wygrać od trzech kolejek. Tym razem w starciu z liderem tabeli przejawiali znacznie więcej inicjatywy niż gospodarze, ale dobrych skutków znowu nie było. Szybko zresztą musieli odrabiać stratę.
Po dalekim wykopie piłki przez bramkarza Wisły żaden z hutników nie potrafił jej wybić, z czego skorzystał Jakub Kwiecień. Rzucili się oni od razu do ataku, ale choć mieli sytuacje, to strzelali obok bramki albo w miejscowego golkipera. Jakby tego było mało, goście strzelili sobie samobójczego gola.

Zdaniem trenera
Andrzej Paszkiewicz, Hutnik:

- Prowadziliśmy grę, mieliśmy chyba z dziesięć okazji. Niektórzy z naszych zawodników uderzali po kilka razy. Nie możemy jednak mówić o braku szczęścia, w sporcie czegoś takiego nie ma.

Są po prostu umiejętności, albo ich brakuje. Na dodatek przy pierwszej straconej bramce popełniliśmy fatalny błąd w obronie. Natomiast "swojak" Patryka Kołodzieja to był przypadek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski