Tomasz Szarliński nie jest już trenerem Karpat

Tomasz Szarliński szkoleniowcem zespołu był od grudnia. Odszedł po porażce 0:3 z Garbarzem Zembrzyce. - Czwartkowy trening poprowadził już Tomek Szablowski i to on będzie dzisiaj kierował zespołem - informuje Marek, mówiąc o najbardziej doświadczonym zawodniku Karpat. - Szukamy jednak trenera, po weekendzie pojawi się ktoś nowy.

Sieprawianie są w tabeli przedostatni. Dzisiaj o godz. 16.30 podejmą Jutrzenkę Giebułtów, zajmującą pozycję czwartą od końca, która na końcu sezonu może nie dać utrzymania (jeśli do IV ligi spadnie któryś z III-ligowców z okręgu krakowsko-chrzanowskiego).

Karpaty są gorsze od Jutrzenki o 5 punktów. I Szymon Marek nie kryje: - Dla nas to mecz o życie. Drużyna z Giebułtowa rozegrała wiosną dwa mecze, oba zremisowała. Teraz zabraknie w niej pauzującego za kartki Łukasza Kowalczyka oraz Kamila Kupca, który się żeni. Uraz wciąż leczy Tomasz Kaczor. Tuż przed zamknięciem okienka transferowego klub pozyskał z Puszczy Macieja Balawendra, lecz i on boryka się z kontuzją. - Za trzy, cztery tygodnie powinien być zdolny do gry - mówi trener Jutrzenki Piotr Powroźnik.

Dodaje: - Wiadomo, że sytuacja kadrowa nie jest optymalna, ale nie ma ludzi niezastąpionych. Nie ma co płakać. Uważam, że drużyna jest dobrze przygotowana, dobrze się prezentuje i w każdym meczu jesteśmy w stanie walczyć o zwycięstwo.