Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tradycja i natura

NAT
Bez wieńca i chleba dożynki obejść się nie mogą. Wiedzą o tym doskonale w Ibramowicach w gminie Pałecznica. Co roku, na kilka dni przed Świętem Plonów, w miejscowej świetlicy zbiera się około dwudziestu osób, by przygotować wieniec.

O wszystkim trzeba pomyśleć jeszcze w trakcie żniw, bo gdy kombajn wjedzie na pole, wszystko zetnie i wymłóci, będzie za późno. Skąd potem wziąć zbożowe kłosy i źdźbła, bez których wieniec obejść się nie może? – Tradycja każe, by zdobiły go cztery główne gatunki zbóż: pszenica, żyto, owies i jęczmień. I staramy się co roku tego trzymać. Wprawdzie proporcje się zmieniają, bo jednego zboża mamy więcej, a innego mniej, ale przynajmniej symbolicznie każde się w wieńcu znajdzie – mówi Małgorzata Kwiecień.
Dlatego przed pojawieniem się w polu kombajnu pewną ilość kłosów każdego gatunku trzeba ściąć w całości. Najlepiej sierpem, jak pradziadowie, którzy nie ważyli się tknąć zboża kosą. O wyglądzie wieńca decyduje metalowy szkielet i najbardziej doświadczone gospodynie. – Nie korzystamy z żadnych podręczników czy poradników. Dużo jest improwizacji. Każdy może podpowiedzieć jakiś pomysł – mówi Lidia Mzyk.
Do domu ludowego w Ibramowicach co kilka minut wchodzą nowe osoby. Część z nich przynosi ze sobą całe snopki zboża. Po pewnym czasie zajmują prawie całą podłogę. – Wszystko wykorzystamy – zapewniają panie, które właśnie układają zbożowe źdźbła w kępki. Potem posłużą do obłożenia szkieletu. Ten z każdą minutą znika pod warstwą ozdób. Po zbożu przychodzi czas na plecionkę z bukszpanu. Wszystko musi być naturalne – tak nakazuje dożynkowa tradycja. O tych, którzy mają upleść wieniec, dbają starostowie: są placki i jeszcze coś, ale w rozsądnych ilościach. Czas na huczną zabawę będzie podczas samego święta. Na dzień przed nim dożynkowy symbol ozdobią kwiaty i owoce. Dodaje się je na końcu, by w najważniejszym momencie wyglądały świeżo i pięknie.

A na przodzie idzie złodziej

TRADYCJE. Pierwszy taniec dożynek należał do przodownicy i najlepszego kośnika. Rozpoczynali zabawę, tańcząc z właścicielami dworu.

Najwcześniejsze wzmianki o dożynkach pochodzą z XVI wieku, ale dokładnie opisano je dopiero w XVIII i XIX w. Obrzędy te prawdopodobnie są pozostałością pogańskich świat płodności i plonów, połączonych z wielkimi biesiadami i ofiarami z płodów ziemi, składanymi bóstwom urodzajów. Ich religijny charakter pozostał do dziś. Dożynkom towarzyszą uroczyste msze, a wieńce zawierają religijne motywy.
Zgodnie z przysłowiem „Na Wniebowzięcie zakończone żęcie” okres dożynkowy rozpoczynał się w okolicy 15 sierpnia i trwał zazwyczaj do połowy września. Świętowanie rozpoczynano czasem już po zżęciu pszenicy, najczęściej jednak zabawy dożynkowe urządzano po zakończeniu zbiorów wszystkich zbóż. Oskar Kolberg, polski etnograf, opisuje, że kiedy wieniec żniwny był gotowy, na polu formował się orszak. Żniwiarze kierowali się do dworu, a na ich czele, szedł tzw. złodziej. Był to chłop, jeden z bardziej pracowitych kośników, ubrany w sukmanę na wspak z snopem pszenicznym na plecach. Ręce miał związane powrósłem, a na głowie wieniec z ostrężyny.
Gdy zbliżali się do dworu, chłop udawał, że ucieka, inni żniwiarze pędzili za nim. W końcu był przyprowadzany do gospodarza. Za nim szły przodownice – najbardziej pracowite dziewczyny, z wieńcami na głowach.  Chłopi oczekiwali oczywiście zapłaty. Właściciel musiał wykupić rzekomego złodzieja i złożone przez dziewczęta wieńce.
– Ten zwyczaj, który nam się może wydawać tylko zabawą, to obrzędowa forma działań, których celem jest zapewnienie ciągłości wegetacji i obfitych zbiorów – tłumaczy Małgorzata Oleszkiewicz, kustosz z Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie.
Jedną z tradycji dożynkowych był również pierwszy taniec przodownicy z dziedzicem i najlepszego kośnika z dziedziczką, który otwierał biesiadę. Na ten dzień czekali chłopi długo. Było dużo jadła, napitku, śmiechu i śpiewów. Dożynki urządzali również bogatsi gospodarze dla rodziny, domowników i najemników.   

 (NAT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski