- Ten hałas jest nie do wytrzymania. Przeraźliwe piski budzą nas wczesnym rankiem i nie dają zasnąć późnym wieczorem - skarżą się mieszkańcy osiedla Kabel, którzy mieszkają w bezpośrednim sąsiedztwie nowej estakady tramwajowej łączącej ulice Lipską i Wielicką.
Autor: Paulina Szymczewska
Te przeraźliwe piski powoduje tarcie metalowych kół tramwajów o szyny. Najgorzej jest od strony ul. Wielickiej. - Tramwaje, zjeżdżając z estakady w stronę Bieżanowa bądź Starego Podgórza, hamują, a dodatkowo jeszcze muszą skręcić. I na tych właśnie zakrętach jest potworny pisk. Poza tym w ogóle jeżdżą za szybko, co znacznie potęguje hałas - opowiada pani Anna, mieszkająca w bloku naprzeciwko estakady.
Jak mówi, jest przyzwyczajona do hałasu, bo przecież tuż obok jest ruchliwa ul. Wielicka, ale okropnych dźwięków z estakady znieść się nie da. - Gdy po piątej rano tramwaje wyjeżdżają w swoje pierwsze kursy, to już o spaniu nie ma mowy - przyznaje mieszkanka osiedla Kabel. - W ciągu dnia, gdy rozmawiam ze znajomymi przez telefon, to oni słyszą te piski w słuchawce - dodaje.
To samo mówi Szymon Dobosz, który mieszka w bloku stojącym najbliżej estakady. - Mam w oknach rolety antywłamaniowe, które tłumią większość hałasów, ale tych nieznośnych pisków nie są w stanie wytłumić. A do tego dochodzą jeszcze drgania i wibracje. Mało tego, naszą nową estakadę słychać też nad Bagrami (woda niesie dźwięk, zwłaszcza wieczorem), a nawet na Krzemionkach - opowiada mężczyzna. Wskazuje przy tym, że najgorszy hałas powodują starsze tramwaje, choć i nowoczesne bombardiery oraz krakowiaki nie są bez „winy”.
Mieszkańcy osiedla Kabel już na etapie projektowania estakady Lipska - Wielicka zgłaszali swoje obawy odnośnie hałasu. Udało im się nawet nakłonić urzędników do przeprowadzenia stosownych badań jeszcze przed oddaniem inwestycji do użytku. Nic to jednak nie dało. - Pomiary nie wykazały nieprawidłowości. Poziom hałasu nie przekraczał dopuszczalnych norm - informuje Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
- Pytanie, jak i gdzie te pomiary były prowadzone, bo jeśli na środku estakady, to nic dziwnego, że wyszły dobrze - komentuje Jacek Młynarz, wiceprzewodniczący Dzielnicy XIII Podgórze, która wspiera mieszkańców w ich walce z hałasem.
- Oczekujemy solidnych badań i rozwiązania problemu hałasu na stałe, a nie tylko na chwilę - podkreśla pani Anna. - Nie przeszkadza mi estakada, ale niech zlikwidują te piski, żeby się dało normalnie mieszkać.
Michał Pyclik zapewnia, że zostaną wykonane dodatkowe pomiary natężenia hałasu na estakadzie. W ciągu tygodnia ZIKiT ma też zorganizować spotkanie robocze z udziałem m.in. wykonawcy, projektanta i przedstawicieli MPK. - Dokładnie sprawdzimy, w czym problem. Prawdopodobnie to jest zwykła sprawa eksploatacyjna - mówi Pyclik. Tłumaczy, że torowisko na estakadzie wyposażone jest w tzw. smarownice (pokrywają one szyny specjalną substancją, która ogranicza tarcie, a tym samym i hałas). Być może trzeba będzie przesunąć te urządzenia w inne miejsce bądź zamontować dodatkowe.
Wczoraj, po naszej interwencji w ZIKiT i MPK, sytuacja na estakadzie zmieniła się. Będąc na miejscu, zaobserwowaliśmy, że hałas się zmniejszył i to znacznie. - Gdy sprawą zainteresowały się media, to nagle tramwaje zaczęły jeździć dużo wolniej niż dotąd i prawie przestały piszczeć - zauważyła pani Anna. - Jak więc widać, można sprawić, żeby było ciszej - dodała mieszkanka os. Kabel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?