MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trener Wisły: Początek może być bardzo trudny

ART
Trener Tomasz Klocek FOT. ARTUR BOGACKI
Trener Tomasz Klocek FOT. ARTUR BOGACKI
SIATKÓWKA. Po licznych perturbacjach Wisła Kraków wystartuje w I lidze kobiet, ale nie należy oczekiwać od zespołu czegoś więcej niż walka o środek tabeli. W trudnym momencie z pomocą "Białej Gwieździe" przyszedł trener Tomasz Klocek.

Trener Tomasz Klocek FOT. ARTUR BOGACKI

Dopiero pod koniec sierpnia Wisła porozumiała się ze sponsorem i potwierdziła przystąpienie do rozgrywek. Trener Klocek podjął się przygotowania w ekspresowym tempie zespołu (liga ruszy 5 października).

- Zdecydowały o tym stare kontakty z zawodniczkami, które wcześniej trenowałem. Chciały, żeby Wisła miała drużynę, widziałem ich dużą determinację. Skoro one tak się zaangażowały w ratowanie siatkówki, to postanowiłem pomóc - mówi Klocek.

W drużynie zostały trzy zawodniczki: Iwona Kuskowska, Sandra Biernatek, Magdalena Żochowska, ponadto pod Wawel wróciła Lucyna Borek - to z nimi Klocek pracował w I i II lidze w AZS UEK. Do tego grona dołączyła z Wieliczki Magdalena Tyrańska. Trwają poszukiwania innych zawodniczek.

- Okienko transferowe otwarte jest do końca grudnia. Być może w trakcie sezonu poprawi się sytuacja finansowa klubu i będzie można poszukać wzmocnień. Jeśli nie, to do kadry dołączymy zawodniczki z drużyny młodzieżowej prowadzonej przez Karolinę Surmę (była siatkarka Wisły - przyp. art).

Szukamy zawodniczek, przede wszystkim w Krakowie i okolicy, bo możliwości finansowe klubu są skromne. Nie będzie u nas grać Aleksandra Król. Nie byłaby w stanie pogodzić treningów z pracą zawodową - mówi Klocek.

Konkretne treningi rozpoczęły się w tym tygodniu. Inne zespoły przygotowania zainaugurowały dużo wcześniej, mają już ustalone składy. - Nie będzie to łatwy rok - mówi Klocek. - Sezon jest jednak długi, do tego z utrzymaniem się nie powinno być problemu (za rok I liga ma być powiększona - przyp.). Celem będzie przede wszystkim pokazanie się z jak najlepszej strony, zachowanie sportowej twarzy. Trudne warunki pracy nie są mi obce, dlatego nie boję się wyzwania.

Liczymy się z tym, że początek może być bardzo trudny. Są w siatkówce zespoły, które miały składy budowane za miliony, a też nie miały wyników. Taki sportowy "czarny scenariusz" nie będzie w naszym przypadku zaskoczeniem. Liczymy, że jeśli będą porażki, to po wyrównanej walce, nie po jednostronnych meczach, a swoim stylem gry zachęcimy kibiców, żeby przychodzili na nasze mecze.

(ART)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski