Tak zakłada najnowszy projekt ustawy o polityce miejskiej państwa, przedstawiony do konsultacji przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Dwa poprzednie - po krytyce samorządowców - zostały wycofane.
Trzeci niewiele różni się od poprzednich wersji. Największe zmiany dotyczą rozszerzenia możliwości tworzenia zespołów miejskich praktycznie na każdą gminę miejsko lub miejsko-wiejską. Zostało utrzymane ograniczenie prawa do tworzenia metropolii do obszarów zamieszkanych przez co najmniej 2 mln mieszkańców. W tym przypadku oznacza to, że obszar metropolitalny na pewno będzie ustanowiony w Warszawie. Kłopot mogą mieć Katowice, bo obecny obszar Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Silesia zamieszkuje 1,97 mln osób. Nawet gdyby Krakowski Obszar Metropolitalny objął 52 miasta i gminy (a taki został nieformalnie ustanowiony w Krakowie), to i tak nie miałby szans na zatwierdzenie przez rząd, bo zamieszkuje go ok. 1,5 mln ludzi. Powiększanie go o kolejne gminy nie ma sensu, bo nawet 52 gminy to i tak za dużo.
Szans na ustanowienie metropolii nie będzie mieć też Trójmiasto. Nowy projekt przewiduje bowiem, że jeśli trzy miasta na prawach powiatu pozostają ze sobą w ścisłym związku funkcjonalno-przestrzennym, a przynajmniej jedno z nich zamieszkuje ponad 500 tys. osób, to i taki obszar będzie mógł stanowić metropolię. Gdańsk ma tylko ok. 450 tys. mieszkańców.
Nowy projekt nie rozwiązuje problemu finansowania nowych podmiotów. Nadal głównym źródłem dochodów będą składki płacone przez poszczególne gminy i powiaty. O inne pieniądze - subwencje z budżetu państwa czy unijne dotacje - zespoły miejskie i metropolie będą musiały zabiegać tak jak inne jednostki samorządu.
(GEG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
