Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy Maryje mówiły, co widziały w Jerozolimie

Barbara Ciryt
Trzy Maryje w Modlnicy przekonywały, że Anioł im oznajmił, iż Chrystus zmartwychwstał
Trzy Maryje w Modlnicy przekonywały, że Anioł im oznajmił, iż Chrystus zmartwychwstał Barbara Ciryt
Modlnica. Kobiety w długich azjatyckich strojach, wyszywanych sukniach i chustach na głowach zaczęły swoją opowieść. Mówiły o męce Chrystusa, jego śmierci, pochówku w skalnej grocie i przerażeniu, gdy zobaczyły, że grób jest pusty. Tamte izraelskie kobiety były podobne do tych z Modlnicy, które wystąpiły w wielkanocnym widowisku "Trzy Maryje".

W świetlicy przy modlnickiej remizie stanął krzyż i skalna grota, przypominająca dawny jerozolimski grób. Zaczęła się inscenizacja: męka Pańska, rozpacz ludzi po śmierci Chrystusa, ale także niedowierzanie po zmartwychwstaniu i w końcu radość. Wielkanocne, religijne widowisko podziwiali samotni, chorzy, niepełnosprawni mieszkańcy gminy Wielka Wieś. Dla nich zorganizował je Zespół Modlnicanie, wspierany przez Teatr Regionalny w Krakowie, przy współpracy z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej.
Modlnicki zespół wprowadzał nastrój zadumy, śpiewając:
Wiem Maryjo że ty jedna
mnie nauczysz
Ciężar krzyża na ramiona
brać z miłością
Ty nauczysz jak iść
z krzyżem by nie upaść
Ty nauczysz Mnie jak
dźwigać krzyż z radością

Narratorką i autorką scenariusza sztuki jest Bogumiła Pietrzyk, prezes Teatru Regionalnego w Krakowie i szefowa Zespołu Modlnicanie. To ona zaczęła opowieść: Piłat wydał wyrok. Jezus zostanie ukrzyżowany. Ludzie krzyczeli: Na krzyż z Nim, na krzyż! Chrystus musiał umrzeć za nas. Na taką śmierć w Jego czasach skazywano największych złoczyńców.

Krystyna Staszczyk była drugą narratorką, która historię sprzed dwóch tysięcy lat przekładała na czasy współczesne. Mówiła do zebranych: Czy my umiemy nieść swoje krzyże? Krzyż cierpienia, krzyż rozstania, krzyż samotności, krzyż rozpaczy, krzyż braku miłości, krzyż niezrozumienia, czy umiemy je nieść?

Pani Bogumiła kontynuowała: Pan Jezus ze zmęczenia upada pod ciężarem krzyża. Żołnierze i ludzie zgromadzeni śmieją się z Niego. I znów pojawiała się analogia do obecnych zachowań ludzi. Pani Krystyna mówiła: Dziś także nie potrafimy zdobyć się na pomoc chorym, niedołężnym, samotnym, niepełnosprawnym i tym którzy nie potrafią ponieść się z biedy, upadku.
A zespół śpiewał:
Życie ludzi przebiega
krętą drogą,
Hen w górze cel mej
wędrówki tkwi,
I choć czasem sił braknie
moim nogom,
To ja dojdę, dojdę, gdy
zaufam Ci.

Opowieść się nie kończyła. Zebrani usłyszeli o dźwiganiu krzyża, męce, wielogodzinnym umieraniu Chrystusa oraz o grocie skalnej, w której był wykuty grób.

Wtedy pojawiły się trzy Maryje: Barbara Chrząszczyńska, Helena Pojałowska i Maria Chwast oraz anioł, czyli Anna Kiełbus, a także apostołowie Piotr - Stanisław Gontkiewicz i Jan - Adam Warchał.

Aktorzy upodobnili się do ludzi, którzy żyli w czasach Chrystusa w Jerozolimie na granicy dwóch kontynentów Azji i Afryki. Do tej choreografii aniołowi - Annie Kiełbus - przydała się peruka, którą pożyczyła od wnuczki.

Natomiast dla pozostałych stroje zapewniła jedna z tytułowych bohaterek, Maria Magdalena, w której rolę wcieliła się Barbara Chrząszczyńska. Wyjęła ze strychu suknie żeńskie i męskie, które jej mąż Piotr przywiózł przed laty z Egiptu. Tam pracował, więc były dla niego pamiątką.

- Stroje na pewno przypominają izraelskie, bo są z państwa sąsiadującego z rodzinnym krajem Chrystusa - doszli do wniosku aktorzy.

Trzy Maryje poszły do grobu Pana, aby namaścić Jego ciało wonnymi olejkami. Zastanawiały się: Czy przepuszczą nas strażnicy? Kto odsunie kamień z grobu? Nagle stanęły przerażone. Grób był pusty. Anioł, w rolę którego wcieliła się Anna Kiebus powiedział im: Jezusa z Nazaretu tu nie ma. Zmartwychwstał i żyje.

Kobiety pospiesznie wracały do domów i opowiadały tę historię m.in. apostołom - tym z zespołu Modlnicanie i mieszkańcom gminy Wielka Wieś zebranym przy świątecznych stołach.

Wtedy do groty skalnej z grobem - znajdującym się na scenie świetlicy wiejskiej w Modlnicy pobiegli apostołowie Jan i Piotr. Musieli sprawdzić, czy grób rzeczywiście był pusty. - Tak, jest pusty - stwierdził Piotr. - Jezus żyje! Cieszmy się. Biegnijmy powiedzieć pozostałym - apostołowie.
A zespół śpiewał:
Maryjo, już możesz
otrzeć łzy,
Chrystus zwyciężył
śmierci stan.
To, co tu widzisz, to nie sny.
To prawda: żyje Pan!

Mieszkańcy - na co dzień samotni, starsi, schorowani - mieli tutaj mieli okazję porozmawiać ze sobą i podziwiać widowisko przypominające biblijne sceny. Po tych, którzy chcieli przyjechać na tę uroczystość, gmina wysłał autobus. Przyjechał wypełniony po brzegi. Tam, gdzie nie dotarł, chętnych na spotkanie dowieźli sołtysi swoimi samochodami. Mieszkańcy byli zachwyceni.

- To nie pierwsze takie spotkanie. Poprzednie było wigilijne, które przeszło nasze oczekiwania i wówczas zrodził się pomysł, żeby podobne zrobić na Wielkanoc - mówi Krystyna Sułko, członkini Zespołu Modlnicanie i przewodnicząca Rady Gminy Wielka Wieś. Projekt, którego celem było wprowadzenie zebranych w nastrój świąt i stworzenie poczucia wspólnoty, dofinansowała gmina.

(Wykorzystano pieśni : "Na Golgocie", "O Boże, o Boże", "Jezus Chrystus Zmartwychwstał")

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski