LIPIE. Katastrofa nad jeziorem
Nic nie zapowiadało dramatu. Właśnie przestało padać, a zza chmur wyjrzało słońce. Tymczasem w niedzielę między godz. 6 a 9 rano dwa domy w Lipiu w gminie Gródek nad Dunajcem zniknęły z powierzchni ziemi.
Wokół zawalonych domów kręcili się ludzie. Rozbierali to, co po nich pozostało.
_- Właściwie to nie mam już siły - _powiedział właściciel zawalonego domu, Emil Lipnicki. - Kiedy tylko pomyślę, co się stało, robi mi się słabo. Przed kilkoma dniami dokończyłem dach. Zresztą wylądowałem wczoraj w szpitalu. Zasłabłem, gdy budynek zaczął się rozpadać. Tu już jest po wszystkim. Nie ma gdzie i nie ma czego odbudowywać. Proszę popatrzeć. Cały czas zbocze się osuwa. Z góry wciąż płynie woda. Tego nie da się utrzymać.
Jerzy Cebula
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?