Tylko jedna nitka

Prace przy przebudowie wiaduktu nad torami przebiegają zgodnie z planem

 Skwar lejący się z nieba niekiedy dokucza ludziom, ale, paradoksalnie, pomaga robotom betoniarskim. Zaprawa szybciej wtedy wiąże, a filarowe konstrukcje nabierają większej mocy i wytrzymałości. A to jest najważniejsze przy modernizacji wiaduktu nad torami na drodze wojewódzkiej nr 738, której inwestorem jest Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
 - Na razie zalaliśmy solidnie zbrojone, pionowe filary nośne. Beton nabiera mocy, a my przygotowujemy kolejne elementy zbrojeniowie. Na filarach zostaną położone poziome belki, na nich płyta główna i płyty przejściowe. Aby całość była elastyczna i wytrzymała na drgania, niezbędne będą także ciosy podłożyskowe. Taki jest harmonogram naszych działań na najbliższe tygodnie - _mówi brygadzista Jerzy Pazdyka, spawający kolejne elementy stalowe.
 Zmotoryzowanych interesuje jednak najbardziej nie stan prac, ale ich efekt. Czy będą jeszcze weekendowe wyłączenia trasy wschód-zachód z ruchu kołowego i połączona z tym konieczność uciążliwych objazdów. - _Niestety, tak - mówi nasz rozmówca. Stanie się to prawdopodobnie w ostatni weekend sierpnia przy układaniu belek poziomych na wiadukcie. Będziemy o tym jednak informować podróżujących na bieżąco.
 Na razie dla ruchu udostępniona jest jedynie jedna, południowa nitka wiaduktu nad torami. Po stronie prawej - jadąc w kierunku Wolbromia - jest rozkopana czeluść tylko z torami kolejowymi na dnie i pionowe filary dosychające w słońcu. Co jakiś czas przejeżdżają składy pociągów, co stanowi dodatkowe utrudnienie przy realizacji tej inwestycji. Na szczęście jednak perturbacje z władzami kolei wykonawcy mają już za sobą.
Tekst i fot. (WOJ)