Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko przez trzy miesiące

Redakcja
Gazeta codzienna żyje krótko, tak długo, jak długo jest aktualna a więc dzień, dwa. Okazuje się, że może przetrwać wiek i dłużej, jeśli nie w rocznikach, czy pliku pojedynczych egzemplarzy, to w opracowaniach bibliotekarzy i archiwistów. Na trop "Dziennika", niemal sprzed wieku, natrafiliśmy, dzięki naszej "internetowej" czytelniczce, która po wielu latach postanowiła poznać tarnowski epizod dziennikarski dziadka - Józefa Stanisława Przewłockiego.

"Dziennik" sprzed wieku

Z krótkiego listu, jaki nadesłała do redakcji wynika, że dziadek przyjechał z Ameryki do Tarnowa w 1911 r. z zamiarem redagowania pisma. Szybko zrealizował swe plany. Dzięki Marii Sąsiadowicz z działu Informacji w Miejskiej Bibliotece Publicznej dotarliśmy do wydawnictwa "Zarys dziejów prasy tarnowskiej" Tomasza Andrzeja Kunisza, dyrektora tarnowskiego Archiwum. W broszurce wydanej przez Powiatowe Archiwum Państwowe w Tarnowie w 1961 r. wymieniono "Dziennik Tarnowski" pismo codzienne z r. 1912, redagowane przez J. Watrę-Przewłockiego, poświęcone sprawom politycznym, literackim i naukowym, które jednak znalazło środki na nakład tylko przez trzy miesiące.
Autor opracowania wymieniając kilka innych tytułów, które ukazały się w tym samym czasie dodał: Wszystkie niemal te czasopisma posiadały jedną wspólną cechę: redagowane dla potrzeb aktualnej sytuacji, tendencyjne i reprezentujące interesy poszczególnych frakcji we władzach miejskich, posiadające silne bardzo akcenty personalne, były właściwie obce szerszemu społeczeństwu. Przesądziło to ich krótkotrwałość: po zakończeniu akcji, zwycięstwie lub porażce w wyborach czasopismo stawało się niepotrzebne i przestawano zasilać je subwencjami, a ponieważ najczęściej nie umiało sobie uprzednio zapewnić poparcia czytelników, musiało przeto zawieszać swą działalność.
Minęły dziesięciolecia, od tamtej pory zmieniło się jedno: gazeta z tradycjami może liczyć na poparcie czytelników. Próbowaliśmy dotrzeć do tych kilkunastu egzemplarzy "Dziennika Tarnowskiego" z 1912 r. Niestety, w tarnowskim Oddziale Archiwum Państwowego w Krakowie, z czasów austriackich zachowała się tylko "Pogoń". Jan Chmura powiedział nam, że Archiwum dysponuje mikrofilmami wielu tytułów. W tej formie przechowywana jest m.in. prasa z okresu międzywojennego. Instytucja Archiwum powstała w latach 50 i od tamtej pory gromadzi też prasę. W zbiorach jest "Dziennik Polski" i ukazujące się na bieżąco inne tytuły.
Niewykluczone, że egzemplarze "Dziennika Tarnowskiego" z 1912 r. znajdują się w Bibliotece Jagiellońskiej, która gromadzi wszystkie druki. Warto dodać, że "Dziennik Polski" nie ma nic wspólnego z "Dziennikiem Tarnowskim" z 1912 r. Nasz "Dziennik" jest młodszy, ukazał się w Krakowie i w przyszłym roku obchodzić będzie jubileusz 60-lecia. Mutacja "Dziennika Polskiego" - "Dziennik Tarnowski" ma sporo mniej lat, ale w przeciwieństwie do wydawnictwa z okresu austriackiego, już za "życia" jest kompletowana w starannie oprawionych tomach.
Krzysztofa Bik-JurKOW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski