Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udowodnili wyższość

PAN
Sandecja - Wisła 2-4 (1-2)

Małopolska liga juniorów

Sandecja - Wisła 2-4 (1-2)

1-0 D. Basta 3, 1-1 Rosłoń 10, 1-2 Jasik 17, 1-3 Waksmundzki 52, 2-3 Pająk 60, 2-4 Jasik 85 - rzut karny. Sędziował Robert Koral z Nowego Sącza. Żółta kartka: Piotr Wijas. Widzów 150.

Sandecja: Oleksy - Tomasz, Michalik, Olszewski, Wójcik - D. Basta, Nieć, Rysiewicz (67 Pietrucha), Radzik - Pająk, Opyd.

Wisła: Grabowski - Myśków (76 Biela), Tyrpuła, Kowalski, Rosłoń - Kątniak, Wojcieszyński, Pławiak, Piotr Wijas (88 Paweł Wijas) - Waksmundzki (86 Strojek), Jasik.

   Na spotkanie nie przybyli wyznaczeni sędziowie z Tarnowa. Rozpoczęła je więc dwójka arbitrów z Nowego Sącza. Dwudziestominutowe oczekiwanie nie zdekoncentrowało graczy gospodarzy, którzy już po swej pierwszej ofensywnej akcji prowadzili 1-0. Później jednak dała się zauważyć techniczna i taktyczna wyższość młodych piłkarzy Białej Gwiazdy, którzy udowodnili, że są najlepszą drużyną w swej kategorii wiekowej w Małopolsce. Ich ostateczny triumf jest w pełni zasłużony.
   Jak padły gole
   1-0: po dośrodkowaniu z lewej strony boiska piłka w polu karnym trafiła na głowę nieimponującego wzrostem D. Basty. Pomocnik gospodarzy uderzył precyzyjnie, futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do siatki;
   1-1: Kątniak zacentrował z rzutu wolnego. Obrońcy Sandecji pozostawili bez opieki Rosłonia, który przy biernej postawie Oleksego strzałem z 3 metrów doprowadził do wyrównania;
   1-2: kolejny gol po stałym fragmencie gry. Wojcieszyński z rzutu wolnego posłał piłkę na tzw. krótki słupek, a Jasik głową zmienił kierunek jej lotu;
   1-3: na uderzenie z 17 metrów zdecydował się Waksmundzki. Futbolówka wylądowała pod poprzeczką bramki Sandecji;
   2-3: po dośrodkowaniu Basty nadbiegający Pająk znów głową z 2 metrów wepchnął futbolówkę do siatki;
   2-4: Nieć w obrębie pola karnego sfaulował Wojcieszyńskiego. Sędzia nie miał wątpliwości, a sam poszkodowany pewnie uderzył z jedenastu metrów, ustalając wynik spotkania.
(JH)

Wygrali w dziewiątkę

Glinik/Karpatia - Garbarnia 1-2 (1-0)

1-0 Wisłocki 18 - rzut karny, 1-1 Sochacki 51 - rzut karny, 1-2 Wójciak 66. Sędziował Mariusz Krupa z Bochni. Żółte kartki: Wisłocki - Urbański, Mitana. Czerwone kartki: Urbański (82, w konsekwencji drugiej żółtej), Wójciak (88, za kopnięcie bez piłki). Widzów 60.

Glinik/Karpatia: Mituś - A. Olech, T. Olech, Trzyna, M. Martuszewski - Matuszyk (62 Janek), Mroczka (70 Rząca), Wisłocki, Bogusz (56 K. Martuszewski) - Czechowicz (50 Królewski), Jabłczyk.

Garbarnia: Machlowski - Wątorek (46 Kita), Para, Pluta, Mitana - Urbański, Rożek, Sochacki, Malina (46 Luzar) - Rusoń (89 Sabuła), Wójciak.

   W 18 min w obrębie pola karnego sfaulowany został Jabłczyk, a z "wapna" pewnie strzelił Wisłocki. Od tego momentu coraz śmielej zaczęli atakować krakowianie. W 33 min Rożek w sytuacji sam na sam uderzył obok słupka, a w 38 min po bombie Wójciaka z rzutu wolnego udanie interweniował Mituś.
   Wyższość przyjezdnych uwidoczniła się po zmianie stron. W 54 min przewinienia w "16" dopuścił się Trzyna, a karny wykorzystał Sochacki. W 66 min po dośrodkowaniu Wójciak głową z bliska wepchnął piłkę do siatki. W końcówce gracze miejscowi rozpaczliwie dążyli do zmiany rezultatu, skuteczności zabrakło jednak Wisłockiemu w 76, Rzący w 79, Jabłczykowi w 80 oraz A. Olechowi w 90 min.
(DW)

Niewykorzystane okazje

Okocimski - Krakus Nowa Huta 1-1 (1-1)

1-0 Mrzygłód 10, 1-1 Kobylski 30. Sędziował: Mariusz Wrażeń z Gorlic. Żółte kartki: Grzyb, Mrzygłód - Kapcia. Widzów 100.

Okocimski: Baran - Gurgul (46 K. Drużkowski), Maślanka, M. Wawryka - Urban, B. Wawryka (85 Kukla), Cieśla, Grzyb, Rydz - Szafrański (60 Sobczyk), Mrzygłód.

Krakus: Rajczyk - Ambicki (75 Drozd), Druzgała, Kapcia - Wesołowski, Pacanowski, Biernacik, Kwiecień (55 Woźniak), Nowak - Kobylski, Krauss.

   W 6 min po akcji lewą stroną Maślanki w dobrej sytuacji znalazł się Mrzygłód, ale będąc w polu karnym nie trafił w piłkę. 4 min później Rydz wrzucił piłkę na 5 m, a Mrzygłód już się nie pomylił i Okocimski objął prowadzenie. W 20 min przed szansą na podwyższenie wyniku stanął Szafrański, ale po podaniu Mrzygłoda nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Rajczykiem. Po dwóch kwadransach Kobylski spożytkował prostopadłe podanie Kwietnia i uderzeniem z 13 m w "okienko" doprowadził do remisu. Tuż przed przerwą goście mogli zdobyć drugą bramkę, jednak Baran wygrał pojedynek z Kobylskim. Po zmianie stron groźniej było pod bramką przyjezdnych. W 57 min dobrą interwencją po strzale K. Drużkowskiego popisał się Rajczyk. Na niespełna kwadrans przed końcowym gwizdkiem wydawało się, że musi być 2-1, ale Sobczyk z 5 m główkował obok bramki. W ostatnich minutach gospodarze dwukrotnie stawali jeszcze do pojedynków jeden na jeden z bramkarzem Krakusa, zarówno Mrzygłód (88 min), jak i K. Drużkowski nie potrafili jednak zmusić go do kapitulacji. (STM)

Ten pierwszy raz

Wawel - Dunajec Nowy Sącz 1-2 (0-0)

0-1 Ochel 57 (gol samobójczy), 1-1 Szymski 66, 1-2 Racoń 82. Sędziował Grzegorz Dubiel. Widzów 50.

Wawel: Żylski - Majos, Pohl, Ochel, Koźlak - Cyganek, Szymski, Majewski, Klimek - Pieczara, Socha.

Dunajec: Bulanda - Jurek (87 Słowik), Stawiarz, Rożek, Frotz (46 Dudek) - Tomczak, Mikołajczyk, Racoń, Fałowski - Kusyk, Marszałek.

   Trudno w to uwierzyć, ale zespół Dunajca pierwszy raz w tym sezonie wygrał na wyjeździe, a do tej pory z meczów rozegranych poza swoim obiektem wywiózł tylko punkt. Wawel znów zagrał rezerwowym składem, swoich najlepszych graczy zachowując na mecz seniorów. Zawody pasjonujące nie były, bardziej starali się goście, dla których to zwycięstwo oznacza pozostanie w lidze. Wawel zaś gra tylko o miejsce w czołówce, które jednak z każdym występem się oddala. Pierwszy gol padł po samobójczym strzale Ochela, który uderzeniem głową zaskoczył swego bramkarza, który w tym samym momencie wychodził do dośrodkowania, o czym poinformował krzykiem. Szybko do remisu doprowadził Szymski popisując się skuteczną dobitką po strzale z wolnego Klimka i złej interwencji Bulandy. Wynik ustalił Racoń zamykając oskrzydlającą akcję.
(PAN)

Miękkie serce harnasia

Unia Oświęcim - Skawa Wadowice 0-0

Sędziował Witold Romanowski z Suchej Beskidzkiej. Żółte kartki: Byrski - Pająk, K. Żak. Widzów: 100.

Unia O.: Radwan - Nowak, Kubicki, Wacławik, Byrski - Parysz (73 Snadny), Dynarek, Dudzic, Czerwik - Mazur (46 Nalepa), Janeczek.

Skawa: K. Żak - Jończyk, Drechny, Putek, Dziewiński - Ogórek, Żywczak, Zachura, Wysogląd - Rusek (46 Praciak), Pająk.

   Na oświęcimskim boisku spotkały się dwie "bandy zbójników". Tylko ograbienie przeciwnika przedłużało szansę każdej z ekip na utrzymanie. Jednak zabawiły się one w janosikowych. Tracąc po dwa punkty zagrały dla... Garbarni i Glinika Gorlice, konkurencji walczącej o utrzymanie. Tytuł harnasia wśród miejscowych należy przyznać Mateuszowi Janeczkowi. Był on najbardziej aktywny. W 77 min mocniej zabiło mu serce. Filmowy Janosik umizgiwał się do Maryny. Janeczek miał oszukać osamotnionego Krzysztofa Żaka. Atakował z prawej strony, ale po jego strzale piłka przy przeciwnym słupku wyszła na korner. Wśród miejscowych aktywny na prawej stronie był Wróblik (Mazur). Po jego zagraniu piłkę przepuścił Dudzic, a czający się na środku linii pola karnego Harnaś (Janeczek) strzelił mocno, ale wprost w Krzysztofa Żaka (15 min). Bardosowe (goście), starali się zaskoczyć janosikowych szybkim rozegraniem wolnego w 26 min, kiedy po podaniu Drechnego na lewej stronie sam pojawił się Dziewiński i Radwan wyjściem na 14 metr ratował zespół przed utratą bramki. Po zmianie stron w ekipie gości zameldowali się czwartoligwocy Gałuszka z Praciakiem. Mieli oni pociągnąć ich do zwycięstwa. Gałuszka uderzył tuż obok słupka (51 min), a Praciak strzelił wprawdzie mocno, ale trafił wprost w Radwana (58 min). Pod koniec sunął atak za atakiem na bramkę Skawy, lecz Bardos (Żak) odpierał ataki Snadnego (87 min) i Nalepy (88 min). W 90 min z kontrą urwali się Drechny z Praciakiem, lecz na wysokości zadania stanął Radwan.
JERZY ZABORSKI

Rozgromione "Jaskółki"

Unia Tarnów - Hutnik Kraków 0-6 (0-0)

0-1 Siedlarz 51, 0-2 Świątek 60, 0-3 Jarosz 67, 0-4 Siedlarz 69, 0-5 Jarosz 71, 0-6 Jarosz 80. Sędziował Krzysztof Olchawa z Nowego Sącza. Czerwona kartka: Soja (40 min - druga żółta). Żółta kartka: Soja. Widzów 20.

Unia: Jewuła - Soja, Marciniec, Kubala (82 Korman), Rzeszutko - Konieczny, Bogusz, Bibro, Tadel (68 Kubacki) - Węgrzyn (82 Niewola), Wałaszek.

Hutnik: Kwaśny - Rajzer (58 Paszkot), Chrząszcz, Pazdan, Niechciał - Kokoszka, Świątek - Tomasik, Jarosz, Goncerz - Siedlarz.

   Krakowianie od pierwszych minut osiągnęli zdecydowaną przewagę, długo nie potrafili jednak udokumentować jej zdobyciem bramki. Do przerwy najbliżsi tego byli Siedlarz (w 13 min główkował obok bramki) oraz Tomasik (w 32 min uderzył z 7 m nad poprzeczką). Nieszczęście tarnowian rozpoczęło się w 40 min, gdy w ciągu kilku sekund Soja zarobił dwie żółte kartki za niesportowe zachowanie i opuścić musiał boisko. Na efekty gry w osłabieniu nie trzeba było długo czekać. Już w 51 min po akcji Świątka z Tomasikiem Siedlarz strzałem z pola karnego otworzył wynik meczu. Po godzinie gry Niechciał idealnym podaniem uruchomił Świątka i było 0-2. W 67 min uderzona przez Świątka piłka odbiła się od jednego z obrońców Unii, a Jarosz mimo asysty dwóch rywali po raz trzeci pokonał Jewułę. Dwie minuty później uderzeniem z linii pola karnego na listę strzelców ponownie wpisał się Siedlarz. W 71 min Kokoszka wykonywał rzut rożny, Siedlarz główką zgrał piłkę do Jarosza, a ten główką z najbliższej odległości umieścił ją w bramce. Wynik meczu ustalił w 80 min Jarosz, strzałem z kilku metrów finalizując podanie Paszkota. Tarnowianie zagrozili bramce Kwaśnego dopiero w samej końcówce, ale bramkarz Hutnika uporał się z przymiarkami Kormana (86 min) i Rodaka (87 min).
(STM)

Limanovia pasuje

   Zespół juniorów Limanovej wycofał się z rozgrywek juniorów starszych i młodszych i jest pierwszą drużyną, która opuszcza ligę. Zaplanowane mecze z Cracovią nie doszły do skutku i wszystkie zespoły, które miały grać z beniaminkiem otrzymają punkty walkowerem. (PAN)

Juniorzy starsi

1. Wisła 21 55 72-16

2. Sandecja 22 44 55-19

3. Hutnik 20 39 60-23

4. Krakus 22 38 42-37

5. Wawel 22 32 41-30

6. Cracovia 20 32 33-22

7. Okocimski 21 31 43-51

8. Dunajec 21 30 33-49.

9. Glinik 22 26 22-25

10. Garbarnia 20 24 23-35

11. Skawa 21 22 26-32

12. Unia T. 21 19 21-48

13. Unia O. 21 18 25-51

14. Limanovia 21 14 19-80

Juniorzy młodsi

Limanovia - Cracovia 0-3, Unia Oświęcim - Skawa 7-0, Unia Tarnów - Hutnik 0-0, Wawel - Dunajec 2-2, Sandecja Nowy Sącz - Wisła 2-1, Glinik - Garbarnia 3-3, Okocimski - Krakus 0-1.

1. Wisła 21 56 107-9

2. Cracovia 20 56 82-5

3. Sandecja 22 46 56-22

4. Unia O. 20 42 64-24

5. Okocimski 22 31 34-41

6. Hutnik 20 31 55-29

7. Glinik 22 27 41-44

8. Unia T. 20 25 33-47

9. Garbarnia 20 24 34-39

10. Dunajec 22 23 24-74

11. Krakus 22 22 31-57

12. Wawel 21 20 19-30

13. Limanovia 21 9 12-92

14. Skawa 22 8 15-93

(PAN)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski