AZS UEK Kraków - Krótka Mysiadło 3:1 (23:25, 27:25, 25:23, 25:11)
AZS UEK: Mazurkiewicz, Kerep, Rerak, Warzecha, Madzia, Turczanik, Mistygacz (libero) oraz Urban (libero), Czekaj, Klita.
Krótka: Sidorowska-Ciesielska, Tokarska, Goljan, Zdon, Waśko, Biegańska, Różanka (libero) oraz Sola-Manowska, Grabowska.
Drużyna spod Warszawy, mało znana w siatkarskim środowisku, była sporą niewiadomą i faworyzowanym krakowiankom sprawiła dużo kłopotów.
Biorąc pod uwagę, że przyjezdne zagrały w nieco "kombinowanym" składzie (zabrakło m.in. rozgrywającej Grzanki), a stawiły tak zacięty opór, to u siebie, już w optymalnym zestawieniu, mogą być bardzo groźne. Niemniej po wygranej bliżej II ligi jest AZS UEK.
Miejscowe w końcówce pierwszego seta dogoniły rywalki (z 18:22 do 22:22), ale i tak po chwili przegrały tę partię. W drugiej odsłonie nie zabrakło emocji i huśtawki nastrojów, bo prowadzenie kilkukrotnie się zmieniało. Ekipa gości obroniła nawet dwa setbole, lecz ostatecznie uległa na przewagi.
Gdy w następnej części Krótka wysoko prowadziła (10:17, choć zaczęło się od 4:0), to wydawało się, że będzie górą. Nic z tego. Krakowianki nie odpuściły, dopadły rywalki (22:22), a w końcówce były lepsze. Po tak straconej szansie siatkarki z Mysiadła nie nawiązały już później walki, gładko ulegając w ostatniej odsłonie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?