Unia przed sezonem

- Ze względów finansowych do sezonu przygotowywaliśmy się wyłącznie na własnych obiektach. Od 1 do 20 sierpnia trenowaliśmy codziennie od poniedziałku do soboty w terenie i na siłowni, później doszły do tego także zajęcia na hali - mówi trener Unii Stanisław Kubala. - Rozegraliśmy również osiem spotkań kontrolnych, w których wyszliśmy dokładnie na remis. Dwukrotnie pokonaliśmy bowiem BKS Bochnia, wygraliśmy także z Wisłą Sandomierz oraz z MSPR Łódź, nie sprostaliśmy, natomiast, MTS Chrzanów, Olimpii Piekary Śląskie oraz dwukrotnie Pogoni Zabrze. Doznaliśmy, niestety, kolejnych osłabień i gdyby nie pozyskanie z MKS PM Tarnów czterech młodych graczy, praktycznie nie mielibyśmy w ogóle składu na ligę. Jest jednak szansa, że po przyjeździe zza granicy do drużyny powrócą: Paweł Sitko (koniec października), Sylwester Wojdyło oraz grający w niej niegdyś Marcin Nowak (obaj pod koniec września). Nie wiadomo jednak, czy w ogóle będą oni mieli gdzie wracać. Zawodnikom nie wypłacono bowiem dotychczas stypendiów (nie mówiąc już o premiach za zwycięstwa w drugiej rundzie poprzedniego sezonu) i zapowiedzieli oni, że jeżeli w najbliższym czasie klub nie ureguluje tych zaległości, zaprzestaną treningów. W tej sytuacji trudno cokolwiek mówić o naszych planach, bo może być nawet tak, że już po pierwszym meczu wycofamy się z rozgrywek. Jeżeli będziemy grać, to również trudno powiedzieć, jakie będą tego efekty, gdyż jest to zespół budowany praktycznie od nowa, a jego postawa w lidze w dużej mierze zależeć będzie od dyspozycji psychicznej w danym dniu.